Literatura faktu

Rubinowe oczy Kremla. Tajemnice podziemnej Moskwy – Maciej Jastrzębski

Recenzja książki Rubinowe oczy Kremla. Tajemnice podziemnej Moskwy - Maciej Jarzębski

Rubinowe oczy Kremla. Tajemnice podziemnej Moskwy
Maciej Jastrzębski

Według starej legendy nad Moskwą ciąży klątwa Jariły, słowiańskiego boga. Bóstwo zostało obrażone przez kniazia Jurija, który zabił ostatniego pogańskiego kapłana, zbezcześcił świątynię, a na jej miejscu kazał wybudować twierdzę. Kreml jednak

„zamiast lud ruski […] bronić, strach w okolicy siał i zgorszenie. I nawet gdy twierdzę okrzyknięto stolicą zjednoczonych królestw ruskich, wciąż jakieś fatum nad nią wisiało. A to władcy okrutnikami się okazywali, a to obce wojska ją zdobywały. […] Na początku XX wieku bolszewicy, którzy cara obalili, na powrót stolicę imperium do Moskwy przenieśli. Siedem dziesięcioleci później znowu dała o sobie znać pogańska klątwa. Państwo, Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich nazywane, rozpadło się z wielkim hukiem. A Kreml? Cóż, do dziś wiele tajemnic, spisków i intryg skrywa, a ludzie choć twierdzę podziwiają, to raczej z bojaźnią na nią patrzą. Ci, co więcej od innych wiedzą, mawiają, że w jej murach wciąż to samo zło się gnieździ, które przed wiekami się zalęgło. Tyle tylko, że w każdej epoce nowe oblicze przybiera.”

Dla współczesnego czytelnika taka wizja historii stolicy Rosji zabrzmieć może zgoła nieprawdopodobnie i fantastycznie. A jednak, wywodzących się ze średniowiecza opowieści i współczesnych legend miejskich o Moskwie jest wiele. Zdaniem Macieja Jastrzębskiego, korespondenta Polskiego Radia, autora książki „Rubinowe oczy Kremla”, w każdej jest ziarno prawdy o mieście i jego mieszkańcach. Oni sami dodają nowe – o ukrytych liniach metra i podziemnych wioskach dla najmożniejszych tego świata, a nawet o wrotach do innych wymiarów, czy wehikułach czasu. „Moskwianie mają wyjątkową skłonność do dawania wiary we wszystko, co inne, tajemnicze, niewytłumaczalne”, przekonuje autor.

Są ludzie, którzy zajmują się zgłębianiem tajemnic podziemnej Moskwy. To diggerzy. Schodzą do piwnic, kanałów i tuneli wychodzących ze starych fabryk czy innych podejrzanych miejsc. Szukają historycznych artefaktów, jak legendarna biblioteka Iwana Groźnego, oraz starają się odkrywać bardziej współczesne sekrety, jak stare bunkry czy system Metro 2. Plotki głoszą, że jest to specjalna linia podziemnej kolejki łącząca ze sobą najważniejsze w stolicy obiekty o znaczeniu strategicznym.

„Te krzyżyki oznaczają kolejne stacje, a czerwonym kolorem zaznaczyłem łączące je tory – Maksym zawiesił głos, czekając na, aż dobrze się przyjrzę schematowi. Jak widzisz, żadna z linii nie przebiega w pobliżu fabryki. Skąd więc ten dźwięk przypominający jadące wagoniki metra? […] Miejsc, z których słychać przejeżdżające pociągi, choć w pobliżu nie ma żadnej linii [metra] jest w Moskwie wiele.”

Maciej Jastrzębski zabiera czytelnika na wyprawę po Moskwie, w której wielka historia przeplata się ze zwyczajną codziennością. Ze swadą, w gawędziarskim stylu opisuje zarówno miasto, jak i jego mieszkańców. To dzięki ich pomocy udaje mu się poznać niesamowite opowieści o rosyjskiej stolicy. Sekrety zdradzają mu nie tylko diggerzy, czy pasjonaci historii, ale też zwykli, przypadkowo poznani ludzie, którzy ze względu na życiowe okoliczności poznali nieoficjalne oblicze Moskwy.

Rubinowe oczy Kremla” to interesujący reportaż o najważniejszych miejskich legendach. Prawdopodobnie ktoś, kto trochę interesuje się tym tematem, nie znajdzie w książce wielu nowych wiadomości. Jej największą wartością jest jednak to, że autor relacjonując swoje badania nad podziemną Moskwą, wprowadza także kontekst kulturowy, społeczny i polityczny. Nie jest to suchy raport z kwerend w archiwach czy internecie, ale żywa opowieść o ludziach, ich namiętnościach, kłopotach i radościach, ale także o wielkich interesach, bezwzględnych politykach, biznesmenach, oligarchach i gangsterach. Podziemie bowiem ma tutaj nie tylko znaczenie dosłowne, ale odnosi się również do świata przestępczego, który rozkwitł po upadku Związku Radzieckiego.

Nie jest to pierwsza książka Macieja Jastrzębskiego, a jeśli zaś ktoś zna jego poprzednie publikacje, to na jej kartach odnajdzie starych znajomych, jak wujek Borka i jego rodzina. Zresztą, to właśnie on jest głównym łącznikiem autora z diggerami. Sam również staje się bohaterem opowieści o syberyjskich zesłańcach do kopalni diamentów, która została zapoczątkowana we wcześniejszych książkach, zaś w tej znajduje swój finał i rozwiązanie.

Warto sięgnąć po „Rubinowe oczy Kremla”, aby poznać barwną, niezwykłą historię i atmosferę rosyjskiej metropolii oraz lepiej zrozumieć mentalność samych Rosjan. Ciekawe jest także spojrzenie „od środka” na polityczne wydarzenia ostatnich lat, takie jak aneksja Krymu, czy nałożenie embarga na polskie jabłka.

„Może niektórzy oburzą się na to porównanie, ale Moskwa ze swoimi tajemnicami przypomina Egipt albo ukryte w środkowoamerykańskiej dżungli miasta Majów. Błądzenie podziemnymi korytarzami z nadzieją, że za kolejnym zakrętem mogą czaić się dżiny gotowe spełniać nasze życzenia albo spokojnie stoi sobie kuferek z kamieniem filozoficznym potrafiącym piasek zmieniać w złoto, a wodę w napój nieśmiertelności, sprawia, że stajemy się jak dzieci odkrywające zakazany świat dorosłych.”

Te słowa są chyba najlepszą rekomendacją do lektury książki Macieja Jastrzębskiego.

Informacje o książce:
Tytuł: Rubinowe oczy Kremla. Tajemnice podziemnej Moskwy
Tytuł oryginału: Rubinowe oczy Kremla. Tajemnice podziemnej Moskwy
Autor: Maciej Jastrzębski
ISBN: 9788328330269
Wydawca: Helion
Rok: 2017

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać