Popularnonaukowe

Oddziały Wyklętych – Szymon Nowak

Recenzja ksiązki Oddziały Wyklętych

Oddziały Wyklętych
Szymon Nowak

Raz po raz media obiega informacja dotycząca zwłok odnalezionych na tak zwanej Łączce (miejscu gdzie w latach 1948-1956 pochowano kilkuset zmarłych i straconych w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie). Część z nich udało się zidentyfikować. Należą one do żołnierzy podziemia niepodległościowego, którzy po zakończeniu II wojny światowej nie zaprzestali walki o niepodległą ojczyznę. Dla nich zmienił się tylko przeciwnik – hitlerowskie Niemcy zastąpiła bolszewicka Rosja oraz ich agenci w Polsce. Nazwiska jakie pojawiają się w prasie nic jednak nie mówią większości Polaków. Przez prawie pół wieku byli oni skrzętnie usuwani z kart historii. W III Rzeczpospolitej było zbyt wiele białych plam by historycy w sposób wyczerpujący mogli się zająć przybliżeniem społeczeństwu zagadnienia wojny domowej jaka toczyła się u początków Polski Ludowej. Nie zawsze klimat polityczny sprzyjał takim działaniom (casus filmu „Historia Roja”).

Wśród pozycji popularnonaukowych jakie w ostatnim czasie pojawiły się na rynku na uwagę zasługuje praca Szymona Nowaka pt. Odziały Wyklętych. W 18 rozdziałach autor przedstawił historię 22 oddziałów organizacji niepodległościowych jakie toczyły walkę z utrwalaczami władzy ludowej. W opisie niektórych spośród nich, autor cofną się jeszcze do czasów walki z Niemcami w ostatnich latach II wojny światowej, by (w miarę możliwości) przedstawić skład personalny szczebla dowódczego oddziałów, obszaru aktywności z krótkim opisem niektórych akcji wojskowo-dywersyjnych, kończąc na aktach represji okupanta (radzieckiego jak również podległego mu polskiego aparatu bezpieczeństwa, milicji i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego).

Taki układ rozdziału nie jest niestety zachowany przy wszystkich rozdziałach. Brak im jednolitej konstrukcji i narracji. Każdy z nich można traktować jako odrębną opowieść. Również wstęp i zakończenie moim zdaniem nie łączą kilkunastu opowieści w jedną spójną całość. Choć poszczególne rozdziały czyta się płynnie, to ich połączenie powoduje pewien dysonans.

Autor w swojej książce rozprawia się z kilkoma mitami narosłymi nie tylko w kręgu komunistycznej propagandy. Jednym z przykładów odkłamywania historii jest historia rzekomej masakry niewinnych robotników z fabryki jedwabiu w Chodakowie. W wyniku zasadzki dokonanej przez szwadron „Bartosza” – ppor. Waleriana Nowackiego z 6 wileńskiej brygady Armii Krajowej – Wolność i Niezawisłość na szosie z Węgrowa do Sokołowa w ręce partyzantów trafiło kilkunastu ludzi. Po dokładnym przeszukaniu część z nich puszczono wolno, zatrzymując dwóch żołnierzy KBW oraz kilku pracowników fabryki przy których znaleziono broń osobistą oraz papiery wydane przez Urząd Bezpieczeństwa. Akcja ta miała miejsce w grudniu 1946 roku. Obława jaką wcześniej urządziły na to zgrupowanie wojska wewnętrzne, zaciskała się coraz bardziej co postanowili wykorzystać zatrzymani i podjęli próbę ucieczki. Nie udało się i wszyscy więźniowie zginęli. Ich ciała postanowiono wrzucić do rzeki Bug by prąd uniósł je daleko. Niestety w nocy chwycił silny mróz i unieruchomił je w zamarzniętej rzece. W takim stanie znaleźli je komuniści. Próbując je wydostać za pomocą siekier porąbali je. W oficjalnej propagandzie winę za wygląd ciał niewinnych (ciekawe po co niewinnym w przededniu „wolnych wyborów” broń i dokumenty UB), przypisano bestialstwu „bandytów z AK”. Dokładny opis wydarzenia przedstawiony przez Nowaka zadaje kłam tej manipulacji (s. 379-380).

Czytając książkę od razu można odkryć po której stronie są sympatie autora. Miejscami jednak zbyt bezkrytycznie spogląda na działania partyzantów.

Jako przykład może posłużyć historia ataku oddziału ppor. Michała Babula ps. „Gaja” na Ejszyszki podczas którego w strzelaninie jaka miała miejsce w jednym z obejściu tej wioski oprócz sowieckiego sierżanta NKWD przypadkowo zginęła pani Sonenson i jej małe dziecko, a rany odniosła inna kobieta. Prawdopodobnie autor nie wspominał by o tym przykrym incydencie gdyby nie fakt, że Sonensonowie byli rodziną żydowską, a ocalała córka Yaffa Elicha po latach głosiła mit o pogromie Żydów w Ejszykach . Jak udowodnili to historycy żadnego pogromu nie było. Jednak podczas akcji zginęło kilka niewinnych osób w tym dziecko. Autor nie zatrzymał się dłużej przy niewinnych ofiarach (które często towarzyszyły akcjom coraz bardziej zdesperowanych „ludzi z lasu”) akcji żołnierzy wyklętych poświęcając więcej uwagi na późniejsze działania Yaffy Elich (s. 310). Pamięć o żołnierzach wyklętych przez władze komunistyczne, jak również niektóre współczesne środowiska powinna być przekazana z jej jasnymi i ciemnymi stronami, bez zbytniego uwypuklania jednej i marginalizowania drugiej.

Mimo tych wad książka Szymona Nowaka zasługuje na uwagę. Dużym jej atutem jest bogaty materiał fotograficzny doskonale wzbogacający tekst. Kolejnym plusem książki jest mapka znajdująca się z tyłu okładki. Przedstawia ona „Miejsca działalności i walk oddziałów Żołnierzy Wyklętych”. Zaznaczone są na niej granice nie tylko powojennej Polski, lecz również tej z przed 1939 roku. Dzięki niej Czytelnik może z większą lub mniejszą dokładnością umiejscowić opisywane wydarzenia w przestrzeni. Największym walorem książki dla mnie jest bogactwo nazwisk i pseudonimów żołnierzy, którzy po zakończeniu II wojny światowej konstytuowali walkę z drugim okupantem. Kapitan Władysław Łukasiuk ps. „Młot” tak wyjaśniał jej sens:

„Nie obchodzą nas partie, lub te czy owe programy. My chcemy Polski suwerennej, Polski chrześcijańskiej, Polski – polskiej. […] Tak jak walczyliśmy w lasach Wileńszczyzny, czy na gruzach naszej kochanej stolicy – Warszawy – z Niemcami, by świętej Ojczyźnie zerwać pęta niewoli, tak dziś do ostatniego legniemy, by wyrzucić precz z naszej Ojczyzny Sowietów. Święcie będziemy stać na straży wolności i suwerenności Polski i nie wyjdziemy dotąd z lasów, dopóki choć jeden Sowiet będzie deptał Polską Ziemię.” (392)

Ilość przytaczanych w tekście nazwisk aż prosi się o ich skorowidz by lepiej odnaleźć konkretne osoby. Jego brak nie stanowi jednak dużego minusa. Głównym celem pracy autora było bowiem przedstawienie całokształtu zmagań ludzi, którzy nie godzili się z nową, komunistyczną rzeczywistością jaką narzucili nam Sowieci za pomocą bagnetów (w czym dopomogli im Anglicy i Amerykanie swoimi podpisami w Teheranie, Jałcie i Poczdamie). Nie do końca udało się zamierzenie autora, jednak należy mu się wdzięczność za przywrócenie historii „wyklętych” przez tyle lat Polskich patriotów.

Informacje o książce:
Tytuł: Oddziały Wyklętych
Tytuł oryginału: Oddziały Wyklętych
Autor: Szymon Nowak
ISBN: 9788364095177
Wydawca: Fronda
Rok: 2014

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać