Dramat

Kamyki w brzuchu – Jon Bauer

Recenzja książki Kamyki w brzuchu

Kamyki w brzuchu
Jon Bauer

Kiedy w psychologii mówi się o zaburzeniach osobowości wielu praktyków sięga do przeszłości danej osoby, tam często upatrując problemu, który narastał z każdym dniem. Jon Bauer pisząc swoją książkę Kamyki w brzuchu, postąpił podobnie.

Przedstawiam Wam pewnego ośmiolatka, którego dzieciństwo nie było łatwe. Jego rodzice, a w szczególności mama, postanowili, że będą tworzyć zastępczą rodzinę dla innych dzieci, które aktualnie nie mogą być u siebie w domu. Każde nowe dziecko było potrzebującym i pragnącym miłości „podrzutkiem”, którego chłopiec nienawidził. Jego mama nie dość, że nie zauważała tego, to jeszcze faworyzowała „nowych” twierdząc, że potrzeba im miłości i opieki. Każde było jeszcze lepsze, grzeczniejsze i bardziej potrzebujące. Tak właśnie chłopiec dorastał, aż zdarzyła się tragedia…

Na kartach książki przeplata się jednocześnie inna historia, historia mężczyzny, który wyrósł z ośmiolatka. Mężczyzna przyjeżdża do chorej i umierającej już matki…Tej samej matki, od której próbował uciec, która zmieniła jego dzieciństwo w ciągłą walkę o uwagę, miłość i zainteresowanie rodziców. Zostaje tylko on i jego koszmar z dzieciństwa…

Dawno już nie czytałam książki, która by wstrząsnęła mną w ten sposób. Jak nigdy, w pewnych momentach odkładałam lekturę, ponieważ trudno było mi to wszystko czytać. Nie, dlatego że była źle napisana, albo były w niej wulgarne sceny, tylko, dlatego że odbiór przekazywanych informacji był naprawę trudny. Nie wiem właściwie, kogo było mi żal najbardziej z bohaterów, ale to jak wyglądała ich przyszłość, nie było kolorowe. Decyzje rodziców chłopca, choć bardzo szlachetne skrzywdziły ich własne dziecko, w sposób, którego oni sami na pewno się nie spodziewali.

Na obwolucie widnieje cytat J.M. Coetzee „doskonały wgląd w psychikę dziecka”. Całkowicie się z tym zgadzam, ta książka jest przerażająco doskonałym studium dziecka, a później i człowieka dorosłego cierpiącego odrzucenie i samotność. Jak nigdzie indziej widzimy jak dzieciństwo przekłada się na nasze przyszłe życie. Jak jego wpływ ma znaczenie podczas tworzenia związków, zawierania przyjaźni i odnajdywania swojego miejsca w życiu. Po zakończeniu lektury, czuję, że wydarzenia z przeszłości chłopca będą ze mną jeszcze długo, gdyż to jedna z tych pozycji, której łatwo się nie zapomina.

Oprócz tego, że historia chłopca/mężczyzny powala na kolana, muszę pochwalić niesamowity kunszt pisarski pana Bauer’a. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak niesamowicie ciężko jest zaczynać pisanie z perspektywy ośmiolatka, by potem nagle dwie kartki dalej stworzyć z tego małego chłopca dorosłego mężczyznę. Byłam pod ogromnym wrażeniem dokładności i realności stworzonych postaci. Obu bohaterów autor przedstawia nam tak, że jedyne, co pozostaje to wyciągnięcie do nich ręki i przedstawienie się.

Książkę polecam wszystkim, choć sama nie wiem czy odważę się przeczytać ją raz jeszcze, być może po jakimś czasie, kiedy sama będę rozważać macierzyństwo, będę pamiętać o książce Kamyki w brzuchu i traktować, jako przestrogę. Jednak trudno jest ukryć, że sięgnięcie po nią wywarło na mnie ogromne wrażenie.

Informacje o książce:
Tytuł: Kamyki w brzuchu
Tytuł oryginału: Rocks in the Belly
Autor: Jon Bauer
ISBN: 9788324665723
Wydawca: Helion
Rok: 2013

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać