Na polskim rynku wydawniczym można odnaleźć wiele książek dedykowanych życiu Józefa Piłsudskiego. Wiele z nich ma wymiar hagiograficzny, w innych autorzy na siłę doszukują się sensacji w życiorysie tej wielce zasłużonej postaci. W sumie więc trudno znaleźć dziś książkę rzeczywiście obiektywną, w której biografia Komendanta nie uległaby rażącym zniekształceniom. Trudne, nie oznacza nierealne, czego dowodem jest monumentalne dzieło Andrzeja Garlickiego pt. „Józef Piłsudski 1867–1935”, które w ostatniej wersji zostało wydane nakładem Wydawnictwa Znak.
Ceniony historyk, profesor na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, dziejom życia Józefa Piłsudskiego poświęcił przeszło 1000 stronic, za którymi stoją lata badań i dociekań. Nadto bez ryzyka można stwierdzić, że „Józef Piłsudski 1867–1935” jest opus magnum nieodżałowanej pamięci Andrzeja Garlickiego, ponieważ biografia najpełniej oddaje najważniejsze fragmenty burzliwych dziejów Polaków, następnie Polaków i Polski w okresie aktywnej działalności społecznej i politycznej Marszałka. Ważna tu jest nie tylko uporządkowana chronologia kolejnych wydarzeń, począwszy od narodzin Józefa Piłsudskiego w 1867 roku do jego śmierci w 1935 roku, ale też szerokie konteksty przy ich omawianiu. Autor często niejako odrywając się od osoby samego Komendanta, nakreśla ówczesne tło konkretnych wydarzeń i procesów politycznych. Dlatego też czytelnikom łatwiej zrozumieć dynamikę zmian zachodzących szczególnie w odbudowanej Polsce po 1918 roku.
Tak jak wcześniej wspomniałem poważnym atutem książki jest odcięcie się od literackich umizgów, których nie brakuje w innych biografiach Komendanta. Andrzej Garlicki nie obawiał się krytyki wobec niektórych działań Józefa Piłsudskiego, szczególnie mowa tu o procesie budowy Legionów Polskich w okresie I wojny światowej, zamachu majowym w 1926 roku oraz rozprawianiu się z opozycją polityczną w czasie rządów sanacji. To krytyka oparta na poważnych fundamentach, przemyślana, a zarazem stroniąca od krzykliwych, często całkowicie tendencyjnych sensacji, na jakich zostało opartych kilka innych biografii Naczelnika. Nie oznacza to bynajmniej próby podważenia zasług, jakie Józef Piłsudski wniósł w odbudowę i utrwalenie niepodległości Polski. Jest bowiem próbą przedstawiania Ziuka takiego jakim był naprawdę – wielce zasłużonym, ale jednak wciąż człowiekiem, który w swoim rozumieniu obrony Ojczyzny przed wewnętrznymi i zewnętrznymi zagrożeniami często podejmował decyzje trudne, niedemokratyczne, będące jednak próbą uporządkowania systemu politycznego państwa.
Zresztą Andrzej Garlicki niemalże z politologicznym zacięciem opisuje proces budowy legendy Józefa Piłsudskiego. Legendy potrzebnej narodowi nieodpornemu na różne bodźce. Tych w międzywojennej Polsce nie brakowało. Kraju przecież wielonarodowym, rozbitym w sensie politycznym i nieodpornym na działalność czynników zewnętrznych, szczególnie agentury komunistycznej. Kraju, w którym parlamentaryzm uległ całkowitemu zbydlęceniu, co dostrzegał Marszałek. Dlatego też, jak dowodzi Andrzej Garlicki w książce „Józef Piłsudski 1867–1935” Komendant był potrzebny w najtrudniejszych chwilach dla państwa, a gdy go zabrakło, okazało się, że kraj uległ szybkiemu rozkładowi. Państwo było naczelną wartością życia Ziuka. Jego poglądy pod tym względem stały się integralną częścią tej monumentalnej biografii, choć każdorazowo przedstawione dają czytelnikowi szerokie pole do analizy i samodzielnej oceny decyzji podejmowanych przez Józefa Piłsudskiego.
Jego współcześni krytycy bezrefleksyjnie wierzą, iż demokracja to najlepszy z ustrojów. Autorzy sensacyjnych nagłówków zarzucają Józefowi Piłsudskiemu zapędy dyktatorskie, choć nawet nie próbują zrozumieć genezy pojęcia „dyktator”. Rozumiał ją Marszałek. Niedokładność i tendencyjność większości opracowań na temat Komendanta nie jest jednak wyłącznym czynnikiem, dla którego warto sięgnąć po dzieło „Józef Piłsudski 1867–1935”. Wszakże to monument, który pozwala lepiej poznać Józefa Piłsudskiego w porównaniu do innych pozycji biograficznych dostępnych na rynku. Nie zawiera uproszczeń, tylko pogłębioną analizę. Jest w nim trochę tonu oceniającego, ale każda ocena opiera się na rzetelnym wyjaśnieniu wszelkich kontekstów. Niektóre opisy mogą szokować, tak jak niektóre przyzwyczajenia Naczelnika, inne autentycznie smucą (przede wszystkim opis ostatnich chwil…), ale wciąż mówimy o prawdzie zawartej w biografii. Nieczęsty to przypadek, gdy biografia na siłę nie próbuje szokować, ani nie jest laurką, tylko regularnie aktualnym, najpełniejszym i dalece fascynującym omówieniem fenomenu Józefa Piłsudskiego.
Kontakt z recenzentem: konrad.morawski@wp.pl