Recenzje książek

Pod prąd. Elektrycznym autem przez Afrykę – Arkady Paweł Fiedler

Pod prąd. Elektrycznym autem przez Afrykę - Arkady Paweł Fiedler

Pod prąd. Elektrycznym autem przez Afrykę
Arkady Paweł Fiedler

Zastawialiście się kiedyś nad wybraniem się w daleką podróż autem elektrycznym? Ja nie, szczerze mówiąc, do tej pory myślałam, że to są auta do poruszania się raczej w domowej okolicy, czy swojego punktu ładowania, tak aby, zawsze na koniec dnia wrócić do siebie i spokojnie „nakarmić” samochód na kolejny dzień. Zupełnie odmiennego zdanie jest Arkady Paweł Fiedler, który postanowił wybrać się elektrykiem przez całą Afrykę – kontynent, który raczej nie obfituje w źródła energii elektrycznej.

Pod prąd. Elektrycznym autem przez Afrykę - Arkady Paweł Fiedler

Autor swą podróż rozpoczyna w Republice Południowej Afryki, dokładnie w Kapsztadzie. Tam przylatuje wraz ze swoim przyjacielem Albertem, aby rozpocząć ogromną przygodę. Mniej więcej w tym samym czasie, kontenerowiec dostarcza Leafa i wszystko jest gotowe na ekscytującą wyprawę. Z RPA panowie ruszają do Namibi, w planie mają podróże między innymi do Angoli, Demokratycznej Republiki Konga, Kongo Brazzaville, Gabonu, Kamerun, Nigerii, Beninu, Burkina Faso, Mali, Senegalu, Mauretanii, Sahary Zachodniej, aby wreszcie dotrzeć do Maroko i stamtąd z miejscowości Tanger wrócić do Polski. Czy naszym podróżnikom udało się dotrzeć do celu? Dowiecie się oczywiście z lektury, co więcej poznacie perypetie, problemy, czasami śmieszne, niekiedy mniej, z jakimi przyszło się im zmierzyć podczas poszukiwania energii elektrycznej. Z książki dowiemy się również, jak tubylcy reagowali na pojawienie się białego człowieka w elektrycznym aucie, czy byli skłonni pomóc podróżnikom w zdobywaniu prądu, udostępniając im swoje agregaty prądotwórcze, czy gniazdka. A może obawiają się, że podłączenie samochodu do ładowania zniszczy i przepali wszystkie przewody elektryczne? Podróżnicy spotykają przeróżnych ludzi na swojej drodze, niektórzy dzielą się wszystkim, co mają, inni wietrzą dobry interes, który można zrobić na Europejczykach. Nasi bohaterowie jednak nie poddają się, mknął do przodu, no może nie mknął, ale posuwają się powolutku, aby średnie zużycie energii w aucie było jak najmniejsze, przez co zwiększy się dystans, który auto będzie mogło pokonać.

Pod prąd. Elektrycznym autem przez Afrykę - Arkady Paweł Fiedler

Jak w ogóle zaplanować taką wyprawę? Raczej myślenie, że jakoś to będzie i gdzieś na pewno znajdę prąd, nie wchodzi w grę. To jest Afryka, nie do końca zbadany kontynent. A utknąć na środku pustyni to raczej wątpliwa przyjemność. Autor jednak podszedł do tematu bardzo dokładnie i drobiazgowo, sami posłuchajcie:

„Zabieram się do precyzyjnego planowania afrykańskiej trasy. Chcę wiedzieć, gdzie będę mieć szansę znaleźć prąd i gniazdko, jakie odległości mam do pokonania, chcę znać alternatywne drogi. Siadam nad papierowymi mapami oraz ekranem komputera i mapami Google. Wspomagam się aplikacją maps.me, której użyję jako głównego środka nawigacji, oraz aplikacją iOvelander. Jej użytkownicy zapisują na mapie świata miejsca, typu postoje na noc, informacje o różnych atrakcjach, podają szczegóły dotyczące dróg i przejść granicznych. Aplikacja w sam raz dla mnie, ponieważ w opisach dodanych na przykład do hoteli, użytkownicy zaznaczają, czym w danym jest prąd. I tak oto jadę na razie palcem lub kursorem myszki po mapie Afryki. Poszukuję miejsc postoju do naładowanie samochodu w taki odległości od siebie, abym mógł je pokonać na jednej baterii. Czytam informacje na temat miast, wiosek, hoteli, dróg, nawet stacji benzynowych — wszystko w kontekście prądu oraz sieci elektrycznej”.

Jak sami widzicie, analiza zrobiona bardzo szczegółowo oraz dogłębnie, przed wyjazdem autor miał 5 odcinków, których bał się najbardziej, gdyż nie był pewny, jakie drogi zastanie, czy je w ogóle zastanie oraz, czy będzie miał możliwość naładowania auta.

Pod prąd. Elektrycznym autem przez Afrykę - Arkady Paweł Fiedler

Dodam jeszcze na koniec, że w książce dodane zostały również piękne zdjęcia z podróży, nie jest ich co prawda zbyt dużo, ale myślę, że dają namiastkę przygód, jakich doświadczyli Albert i Arkady oraz sprawiają, że możemy sobie wyobrazić, jak wyglądają niektóre przemierzane przez nich kraje.

Reportaż czyta się naprawdę fajnie, razem z podróżnikami przeżywa emocje takie jak strach, czy uda im się dojechać do następnego miejsca ładowania. Myślę, że lektura „Pod prąd. Elektrycznym autem przez Afrykę” jest naprawdę godna polecenia.

Informacje o książce:
Tytuł: Pod prąd. Elektrycznym autem przez Afrykę
Tytuł oryginału: Pod prąd. Elektrycznym autem przez Afrykę
Autor: Arkady Paweł Fiedler
ISBN: 9788328713970
Wydawca: MUZA
Rok: 2020

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać