Okres przedwyborczy to czas wszelkiego typu sondaży, ale także i podsumowań. Jak zawsze opozycja sprawdza jakie obietnice nie zostały spełnione przez swoich konkurentów, natomiast partia rządząca propaguje własne osiągnięcia. Jednak jak wiadomo, żadna ze stron nie ma do końca racji – każdy przekaz jest celowo manipulowany aby punktować w swojego rywala. Ogromna ilość wydarzeń oraz decyzji jakie zostały podjęte w ciągu ostatnich kilku lat, nie pozwalają w telegraficznym skrócie przedstawić rzeczywistych wzlotów i upadków jakie zaszły w tym czasie w polskiej polityce. Drugą stroną medalu jest również porównanie wszystkich „osiągnięć” – czy rzeczywiście mieszkamy na „zielonej wyspie” a może w „państwie teoretycznym„? Czy żyje nam się lepiej lub czy mimo, że więcej zarabiamy to faktycznie jesteśmy bogatsi? Próbą odpowiedzenia na te i inne pytania dotyczące sytuacji kraju jakie mogą nurtować nie tylko niezdecydowanego wyborcę, ale i każdego obywatela Polski jest książka „Państwo Platformy. Bilans zamknięcia„.Geneza tej książki jest tak samo prosta co i trafna. Jak wykazują autorzy, a są nimi trzej socjologowie, nigdy wcześniej w historii III RP żadna polska partia, nie rządziła tak długo (od 2007 roku) w tak stabilnych i sprzyjających warunkach. Zauważają, że obecnie rządzący nie tylko mieli sprzyjającą sytuację ekonomiczną (niedawne włączenie do UE, wejście do strefy Schengen oraz pobranie ogromnych dotacji), polityczną (większość w sejmie dzięki koalicji PO-PSL, premier wywodzący się z Platformy, a od 2010 roku również sprzyjający prezydent) czy społeczną (początkowo ogromne poparcie, które do dziś przekracza 20%, a także zauważalna przychylność głównych mediów). Do tego dochodzi brak zagrożenia wojną, brak wewnętrznych konfliktów oraz asekurująca od parunastu lat obecność w NATO. Rodzi się więc banalne pytanie – jak ten czas został wykorzystany? Chociaż można rozliczać z obietnic wyborczych i exposé, jednak autorzy wybrali inną, bardziej rzetelną drogę. Nie chodziło im o zestawienie nierealizowanego programu, lecz analizę tego co naprawdę się zmieniło, jak się zmieniło i czy w porównaniu do innych lat lub krajów wyszło nam to na dobre.
Chociaż książka już na przednim skrzydełku okładki zawiera trzy wykresy przedstawiające miejsce Polski na tle innych krajów, to jednak wstęp książki jest o wiele bardziej teoretyczny. Lekturę zaczynamy od tego, na czym polegał fenomen „Platformy” (pod tym terminem autorzy rozumieją całokształt koalicji PO-PSL) i jaką metodologię obrano przy analizie okresu rządzenia tej partii. Co ciekawsze, w książce odrzucono (słusznie) informacje pochodzące ze źródeł, które uważane są za opozycyjne, skorzystano natomiast z danych sprawdzalnych oraz ilościowych. Starano się również cytować, a nie przytaczać czy parafrazować wypowiedzi ekspertów lub polityków na temat sytuacji w kraju na przestrzeni lat, zwłaszcza tych związanych lub sympatyzujących z obozem PO-PSL. Trzymając się tego typu zasad autorzy chcieli wyeliminować ryzyko stronniczości. Dodatkowo nie analizowane jest jedynie 8 lat rządów Platformy, a również porównywane są nierzadko lata wcześniejsze – od 1989, a czasem statystyka sięga jeszcze wcześniej.
Poza wstępem, książka składa się z 9 rozdziałów, w których przedstawione są różne aspekty zmian w Polsce i ich wpływu na gospodarkę, finanse, jakość życia czy demografię. Zaczynamy od słynnej „zielonej wyspy” oraz porównania z Grecją, która na naszych oczach doszła do bankructwa. Pojawia się tematyka bogactwa i zarobków (gdzie poznamy współczynnik Giniego). W sposób niezwykle interesujący zostało przedstawione nasze członkostwo w Unii Europejskiej, które z jednej strony jest szansą na rozwój, a z drugiej silnie go ogranicza. Zrewidowane zostają fundusze europejskie oraz ich faktyczna pożyteczność. W kolejnych rozdziałach przeczytamy na temat efektywności polskiego prawa, a także problemie jego „nadprodukcji”. Poruszona zostaje także kwestia innowacji i jej opłacalności, przeanalizowany zostaje stan infrastruktury drogowej, kolejowej i wodnej na przestrzeni lat. Odrębny rozdział poświęcony jest także służbie zdrowia, jej finansowaniu oraz jakości życia w Polsce. Na zakończenie omówiona zostaje sytuacja demograficzna w kraju, która w wielkim skrócie jest bardzo kiepska oraz to, co przez lata zostało zrobione w kwestii polityki prorodzinnej i emigracyjnej. Dla zainteresowanych sytuacją górnictwa autorzy na końcu książki dołączają aneks, w którym omówiona jest problematyka polskich kopalń i tego co rząd Platformy w tym kierunku zrobił. Wszystkie rozdziały przeplatane są cytatami, fragmentami wywiadów lub wypowiedziami ekspertów i polityków. Dodatkowo w tekście zamieszczona jest masa wykresów i mapek, dzięki której możemy sami prześledzić tempo zmian i trendy jakie zachodziły w Polsce w danej dziedzinie.
Książka jednak nie ustrzegła się pewnych błędów, gdzie największą wpadkę mamy właściwie na samej okładce, czyli na wspomnianych wcześniej trzech wykresach. Mimo że wyraźnie pokazują naszą dość kiepską pozycję w rankingu to jednak nie dowiemy się z opisu na podstawie jakiego źródła i roku dotyczą te statystyki. Jednak od razu uspokajam – jest to jedyny przykład gdzie wykresy nie mają podanego źródła i jakiego czasu dotyczą. Innym, może mniejszym przewinieniem ale jednak wpływającym na postrzeganie, jest sama forma niektórych wykresów. Nie chodzi o ich wykonanie, bo to że są w kolorze i zawierają czytelne opisy to duży plus. Chodzi tutaj o zakres danych i wielkości osi. Można zauważyć w kilku wykresach, że osie mają nieodpowiedni zakres, przez co wykresy wyglądają na bardzo spłaszczone. Brakowało jak dla mnie również informacji przy wykresach co oznaczają dane wartości – czy im więcej tym lepiej czy odwrotnie. Co prawda informacje te były zaszyte w tekście, jednak moim zdaniem dla komfortu czytelniczego, lepiej powtórzyć coś dwukrotnie niż raz pominąć. Kolejnym mankamentem są przypisy. Bardzo dobrze, że znajdziemy w książce ogrom cytowań i odniesień do literatury czy stron źródłowych, które uwiarygodniają treść, a samym autorom za bardzo skrupulatną pracę należy się uznanie. Jednak forma ich umieszczenia na końcu strony i numeracja, która zaczyna się od początku nowego rozdziału, potrafi po prostu zmęczyć czytelnika. O wiele praktyczniej byłoby zostawić przypis i jego wyjaśnienie na tej samej stronie, aby nie kartkować lub przynajmniej numerować je w sposób bardziej unikatowy, aby nie zastanawiać się czy właśnie widzimy źródło szukanego przypisu czy przeskoczyliśmy rozdział dalej – to samo zresztą dotyczy numeracji wykresów. Ostatnim elementem do jakiego się przyczepię to kolory na wykresach – warto konsekwentnie trzymać tych samych oznaczeń w całej książce, a nie tylko w obrębie rozdziału. Pisząc te uwagi, nie mam zamiaru zdeklasować książki, ponieważ są to głównie zarzuty kosmetyczne i wcale to nie wpływa negatywnie na jej odbiór. Jednak przy redagowaniu kolejnego tego typu bilansu (do czego zachęcam autorów), warto te uwagi wykorzystać aby zwiększyć komfort czytania.
Niezależnie jednak od wykresów, porównań i polityki, książka niesie ze sobą bardzo istotną porcję wiedzy o gospodarce oraz ekonomi, ale także i socjologii. Możemy dzięki niej zrozumieć na czym polegają różne wskaźniki i jak nimi można manipulować. Co tak naprawdę mierzą i dlaczego eksperci wykorzystują je w swoich raportach (np. słynne PKB). Bardzo ważne jest, aby mieć świadomość, że ten sam fakt może być przedstawiony za pomocą różnych statystyk i wskaźników w całkowicie odmiennej interpretacji. Warto to wiedzieć zanim następnym razem zobaczymy dowolny raport, na podstawie którego mamy wrobić sobie zdanie. Autorzy starają się również odkłamać pewne populistyczne hasła, z którymi na pewno spotkaliśmy się przez ostatnie lata oraz przedstawić długofalowe konsekwencje „osiągnięć” polskiej polityki. Oprócz analizy partii rządzącej autorzy również zastanawiają się nad samym społeczeństwem – jak wiele zostało w nas z poprzedniej epoki PRL-u i jaki duży ma to wpływ na obecną sytuację gospodarczą naszego kraju.
Podsumowując jest to książka godna polecenia, zwłaszcza w okresie przedwyborczym gdzie zalewani jesteśmy masą różnych porównań, oskarżeń i obietnic. Niezależnie od preferencji politycznych warto wiedzieć jaka jest sytuacja gospodarcza kraju, co tak naprawdę przedstawiają nam politycy, a co przemilczają media (lub pokazują pod postacią innego wskaźnika). Książka w większości nie jest utrzymana w tonacji oskarżyciela, ale też nie jest napisana w formie obrońcy. Dopiero w podsumowaniu możemy znaleźć nieco ostrzejszą ocenę i nawiązania do niechlubnych afer z udziałem Platformy w roli głównej. Jednak to Czytelnik ma sam wyrobić sobie zdanie na temat tego czy okres rządów Platformy był korzystny czy nie. Mimo wszystko, dobrym zwyczajem byłoby aby tego typu książki wydawane były przed każdymi wyborami, podsumowując ostatnie kilka lat rządów, bo jak pokazały niedawne wydarzenia – na merytoryczną debatę wśród większości kandydujących nie mamy co liczyć.
Informacje o książce:
Tytuł: Państwo Platformy. Bilans zamknięcia
Tytuł oryginału: Państwo Platformy. Bilans zamknięcia
Autor: Andrzej Zybertowicz, Maciej Gurtowski, Radosław Sojak
ISBN: 9788380790025
Wydawca: Fronda
Rok: 2015