Fantastyka

Oczy bestii – Jan Niżnikiewicz

Recenzja książki Oczy bestii - Jan Niżnikiewicz

Oczy bestii
Jan Niżnikiewicz

„Alarm jako pierwsza podniosła zakonnica o fiołkowych oczach. Benedykt XVI był jeszcze w łóżku, gdy otrzymał telefon od zadyszanej Anny Marii: – Wystartowali z baz na Dejmosie i Fobosie – niemal krzyczała do słuchawki. – Draconianie, głównie Retikulanie i Szaraki. Ci sami, którzy dawno temu zniszczyli ludność Marsa. Są bezwzględni. Lecą w kierunku Ziemi! – Ilu? – spytał Benedykt. – Całe mrowie! Całość widziana z oddali wygląda zupełnie jak Oko Opatrzności, pradawne wojenne godło Lucyfera! Rozgorączkowana opowiadała mu o szczegółach wizji. Benedykt o wszystkim zawiadomił Cyryla, Trumpa i Putina. Korzystając z tej informacji, zatelefonował do papieża Franciszka”.

Teorie spiskowe od zawsze mają licznych fanów. Można odnieść wrażenie, że tłumaczą one dzieje świata we wszystkich aspektach. Czasem zastanawia fakt skąd dziś – w XXI wieku – aż tak wielka ich popularność. Z jednej strony współczesny człowiek wszystko chce wytłumaczyć rozumem. Z drugiej zaś ludzie bardzo łatwo wierzą w różnych wróżbitów, przepowiednie itp. Nic więc dziwnego, że wiele zjawisk, które obserwujemy we współczesnym świecie tłumaczonych jest właśnie teoriami spiskowymi. Któż z nas nie słyszał – czasem zupełnie niewiarygodnie brzmiących – opowieści o: masonerii, Opus Dei, tajnym światowym rządzie. Co pewien czas powraca także informacja, jakoby Adolf Hitler przeżył II wojnę światową i zbiegł z Europy.

Nic więc dziwnego, że zainteresowanie spiskami „wykorzystała” literatura. Sztandarowym przykładem są tu powieści Dana Browna. Niby autor nie wymyślił niczego nadzwyczajnego: zebrał w swojej książce funkcjonujące w różnych kręgach opinie i napisał powieści, które porwały miliony czytelników na całym świecie.

Z podobną próbą mamy do czynienia – przynajmniej w moim odczuciu – w książce Jana Niżnikiewicza pod tytułem „Oczy Bestii”. Co ciekawe, autor jest doktorem medycyny i pracownikiem naukowym Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Nie jest to jego pierwsza powieść. Napisał już siedem książek. Jest także laureatem kilku nagród literackich.

Jego najnowszy tytuł wydawca (którym jest Novae Res) reklamuje następująco: „sekretna historia XXI wieku”. Okładka sugeruje, że czytelnik dowie się „o co tak naprawdę chodzi w programie Apollo i jakie były przyczyny abdykacji Benedykta XVI”. Zachęcony tymi słowami ochoczo przystąpiłem do lektury. Oczekiwałem wartkiej akcji, wciągającej fabuły i tego, że książka „wciągnie” mnie bez reszty. Niestety, tak się jednak nie stało. Zapytacie: dlaczego? Po skończonej lekturze sam zadaję sobie to pytanie. Wszak na pierwszy rzut oka mamy w książce Niżnikiewicza wszystko co trzeba, by „zawładnąć” czytelnikiem.

Akcja powieści dzieje się w czasach nam współczesnych. Stąd też na jej kartach pojawiają się wielcy tego świata: prezydent USA Donald Trump, prezydent Rosji Władimir Putin, papież Franciszek oraz były papież Benedykt XVI. W tym miejscu na lekki żart zakrawa zapewnienie autora, że „wszelkie podobieństwo postaci do osób żyjących współcześnie jest całkowicie przypadkowe i nie zostało zamierzone”. Trudno wierzyć tym słowom, skoro bohaterami powieści są postacie doskonale nam znane z ekranu telewizora.

Zastanawiacie się pewnie, co łączy wszystkie te postaci? Tu dochodzimy do głównego tematu, wokół którego zbudowana jest fabuła powieści. Jest to mianowicie istnienie niezwykle inteligentnych istot pozaziemskich. Ich istnienie jest oczywiste dla ludzi, którzy rządzą naszą planetą. Papież Franciszek rozmawia o nich ze swoim poprzednikiem. Dyskutują na ten temat także z patriarchą Cyrylem. Okazuje się, że „obcy” nieustannie infiltrują naszą planetę. Na terenie Rosji porywają kobiety. Na Antarktydzie dochodzi do bitwy sił ziemskich z Obcymi. Co więcej, podczas lektury dowiadujemy się, że na tejże Antarktydzie (a właściwie w jej podziemiach) mieszkają ocaleli naziści, którzy założyli tam własne państwo.

Dziełem pozaziemskiej cywilizacji mają być m.in. słynne piramidy. Co więcej, potomkowie Obcych ciągle żyją na Ziemi. Kolejne niewiarygodne informacje dotyczą Księżyca. Jest on stworzony sztucznie. Na jego powierzchni znajdują się zaś liczne budowle i baza pozaziemskiej cywilizacji.

Sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Trump i Putin ściśle współpracują, aby stawić czoła inwazji. Zbliża się bitwa, która zadecyduje – dosłownie – o losach naszej planety. Czy ludzkość ocaleje? Czy Ziemia przetrwa inwazję? Na wszystkie te pytania czytelnicy znajdą odpowiedź w trakcie lektury.

Dlaczego napisałem, że powieść niezbyt przypadła mi do gustu? Wszystko to za sprawą stylu autora. Odniosłem wrażenie, że nagromadził on w swojej książce wszystkie istniejące teorie spiskowe i połączył je ze sobą niezbyt zgrabną fabułą. Czytelnik na każdej stronie otrzymuje mnóstwo faktów, które wręcz przytłaczają. Niestety nie służy to – w moim odczuciu – płynności całej fabuły.

Po książkę powinni sięgnąć miłośnicy wszelkich teorii spiskowych. Osobiście nie przypadła mi jednak do gustu.

Informacje o książce:
Tytuł: Oczy bestii
Tytuł oryginału: Oczy bestii
Autor: Jan Niżnikiewicz
ISBN: 9788381471176
Wydawca: Novae Res
Rok: 2018

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać