Literatura obyczajowa

Charlotte – Wioleta Strzelczyk

Recenzja książki Charlotte

Charlotte
Wioleta Strzelczyk

Można mieć wszystko, ale zagubić szczęście… Pieniądze szczęścia nie dają… Bogaci żyją, cierpią i umierają w samotności… te i inne tego typu myśli towarzyszyły mi podczas czytania debiutanckiej powieści Wiolety Strzelczyk pt. „Charlotte”. Już na wstępie dostrzegłam, że książka ma wspaniały potencjał – dobry, a wręcz bardzo dobry pomysł na powieść z pogranicza romansu i powieści obyczajowej, ciekawe sylwetki bohaterów i pokuszenie się na głębsze, nieco filozoficzno – religijne rozważania. Ale jest to potencjał słabo wykorzystany.

Główna bohaterka mieszka w Londynie (i właściwie nie wiem, dlaczego autorka wybrała to miasto na miejsce akcji?), który zarysowany jest jedynie w tle wydarzeń. Żadne z miejsc nie ma dokładniejszego opisu czy nazwy, a takie osadzenie w pełnych realiach byłoby na pewno ciekawsze dla czytającego. Szkoda, że miejscem akcji nie jest po prostu któraś z polskich metropolii czy dużych miast. Wszak problemy i realia życia są teraz podobne w większości europejskich krajów. Z treści książki wynika tylko, że część akcji rozgrywa się w bogatej dzielnicy, gdzie Charlotte ma swój luksusowy apartament, część w jej doskonale prosperującym biurze, a część w niedrogich, często podrzędnych knajpkach. O bohaterce można powiedzieć, że idzie przez życie jak burza, zdobywając wszystko, na co ma ochotę. Ale zdobyła to wszystko dzięki własnym zdolnościom, konsekwencji w dążeniu do celu i ciężkiej pracy. Ma więc, poza filmową wręcz urodą, doskonałe wykształcenie, pracę, którą lubi, firmę, o jakiej marzyła, kierownicze stanowisko, a w końcu przystojnego, wymarzonego mężczyznę. Wszystko układa się jak najlepiej, ale gdy narzeczony proponuje chwilowe rozstanie świat głównej bohaterki rozpada się na kawałki. Nie potrafi sobie zupełnie z tym poradzić. Ucieka w świat alkoholu i uzależnień.

Skąd przyjdzie pomoc i w jaki sposób młoda kobieta odnajdzie się na nowo w życiu? Czy po takim upadku jest to w ogóle możliwe? Na swej drodze spotka kilka życzliwych osób, które odtąd będą przewijały się przez karty książki.

Powieść przeczytałam z przyjemnością, bo autorce udało się wciągnąć mnie w świat burzliwego życia bohaterki. Jednak tylko ona, Charlotte, jest postacią, którą debiutująca pisarka zbudowała prawdziwie. Inni bohaterowie są nie do końca wiarygodni, a ich dialogi nieco wymuszone i martwe. Widać tu ubóstwo językowe, a czasem zdarzają się zwroty stojące na pograniczu poprawności gramatycznej i kultury językowej. Autorka przedstawia postacie z różnych sfer, ale nie różnicuje, moim zdaniem, ich języka. Wszyscy mówią w sposób dość schematyczny – krótkie zdania, które przekazują tylko powierzchowne emocje. Wiele wątków rozpoczyna się ciekawie, ale nie są one poprowadzone do końca i rozpływają się w treści książki. Jest poruszony m.in. problem altruizmu, ateizmu, wiary i religii. Zapowiada się ciekawie i wymagałby rozwinięcia. Tymczasem wygasa, a raczej odchodzi w tło powieści. Kilka postaci wnosi ze sobą aurę lekkiej tajemniczości, ale to wrażenie okazuje się złudne, gdyż autorka jest w budowaniu postaci mało konsekwentna. Konsekwencji brakuje najbardziej również w zakończeniu powieści. W zamyśle autorki miało być to zakończenie otwarte ale, po licznych przygotowaniach do happy endu, czytelnik czuje się wyprowadzony na manowce. Ja osobiście czekałam na zakończenie zamykające w pewien sposób proces dojrzewania i przebudowy wewnętrznej głównej bohaterki, na pewne konsekwencje jej wyborów, które byłyby naturalne. Tymczasem rozczarowałam się. Nie mogę też zrozumieć, jaką rolę ma odgrywać religia w powieści, a może i w życiu autorki. Niektóre wybory moralne głównej bohaterki, w pewnych kwestiach kłócą się z duchowością osoby wierzącej czy odnajdującej wiarę. Takich niekonsekwencji jest w powieści sporo. Ale jednak jeśli ktoś lubi klimat lekkiego romansu, może sięgnąć po tę książkę. Jest to, jak wspomniałam, powieść debiutancka, więc należy wybaczyć autorce niedoskonałości warsztatowe. Można skupić się na treści książki, która pod warstwą prostych słów, ukrywa jednak ciekawą historię. Może w przyszłości autorka tej powieści rozwinie wątki zaznaczone w „Charlotte” i pozwoli obserwować dalsze losy głównej bohaterki.

Informacje o książce:
Tytuł: Charlotte
Tytuł oryginału: Charlotte
Autor: Wioleta Strzelczyk
ISBN: 9788379425747
Wydawca: Novae Res
Rok: 2015

Sklepik Moznaprzeczytac.pl

Serwis recenzencki rozwijany jest przez Fundację Można Przeczytać