Nieboszczyk sam w domu – Alek Rogoziński
Byłam stuprocentowo pewna, że będę sięgać po książki Alka Rogozińskiego po tym jak przeczytałam „Teściowe w tarapatach” i „Teściowe muszą zniknąć”. Dlatego też kolejna na liście znalazła się jego książka pod tytułem „Nieboszczyk sam w domu”. Pomimo, że chyba każdemu nasuwa się od razu po spojrzeniu na ten tytuł skojarzenie ze znanym filmem, który co roku serwuje nam telewizja w Boże Narodzenie, z filmem tym, oprócz tytułu i motywu świąt Bożego Narodzenia książka niewiele ma wspólnego. Po przeczytaniu lektury, już wiem, że i tym razem Alek Rogoziński nie zawodzi i oczarowuje nas lekkim, pełnym humoru językiem, fabułą nasuwającą co chwilę czytelnikowi inne domysły co do sprawcy zabójstwa tytułowego nieboszczyka i zaskakującym zakończeniem. Bo do ostatnich scen powieści nie wiemy kto jest mordercą.