Ogniste serca – Agnieszka Lingas-Łoniewska
Kurczę, co to była za lektura... Jak już do niej usiadłam, to skończyłam w mniej niż dwadzieścia cztery godziny. Polecam również na bezsenne noce. Myślę, że Jax i Anna dołączą do grona bohaterów literackich, do których lubię często wracać myślami. Po części dlatego, co autorka wyprawiała z moim emocjami. Czasami po prostu trafia się na książki, które pomimo dość prostej fabuły i w tym wypadku utartego schematu hate-to-love oraz zestawienia “bad boya” i grzecznej dziewczynki przedostają się do serducha.