Żmijowisko – Wojciech Chmielarz
W czasie lektury moje emocje sięgały zenitu: byłam zszokowana, zła i oburzona jednocześnie. Moje podejrzenia, co do tego co się mogło wydarzyć z rozdziału na rozdział zmieniały się jak w kalejdoskopie. A teraz co do zakończenia... Cóż... ono dopiero zwala z nóg! Po przeczytaniu ostatniej strony oniemiałam i byłam totalnie zaskoczona. To sprawia, że zapamiętam lekturę "Żmijowiska" na bardzo długo.