Wszyscy jesteśmy hipsterami – Daniel Radecki
Nie wiedziałem nic autorze książki, tytuł również niewiele mi powiedział. Sięgnąłem więc po tę pozycję niejako "w ciemno". To był "strzał w dziesiątkę". Powieść ta jest po prostu genialna! Pochłaniałem każde słowo, każde zdanie i z każdą przeczytaną stroną byłem coraz bardziej zasmucony tym, że zbliżam się do końca. Powieść ta jest dla mnie niejako współczesnym "Dniem Świra". Prawdziwe emocje, prawdziwy alkohol, prawdziwe życie. 314 stron czystej przyjemności...