Morderstwo na kempingu – Renata Furman
Muszę przyznać, że nie jestem w stanie znaleźć choć jednego pozytywnego elementu w książce Renaty Furman „Morderstwo na kempingu”. Jak ogromne było moje rozczarowanie, gdy zobaczyłam jakich rozmiarów jest to powieść. Nawet nie otrzymaliśmy od autorki dwustu stron, chociaż powiem szczerze (już po przeczytaniu), że gdyby ta mordęga miała trwać, chociaż stronę dłużej to chyba wyrzuciłbym ją przez okno. Ale zacznijmy od momentu, kiedy dawałam jej jeszcze jakiekolwiek szanse...