Zasłużyłeś – Mariusz Matan
Coś, co najbardziej zasłużyło na pochwałę to elementy typowo kryminalne. Te rozdziały, które dotyczyły stricte dochodzenia. Tutaj narracja i realizm były na bardzo wysokim poziomie. Opisy zbrodni niesamowicie wciągające, aż wprowadzały lekkie obrzydzenie. Ten naturalizm naprawdę mnie do siebie przekonał. Naprawdę żałuję, że tych rozdziałów w ostatecznym rozrachunku było niewiele. Gdyby Autor napisał tę książkę w takim klimacie, myślę, że mogłaby być dużo, dużo lepsza.