„Rozwijanie się” stało się dzisiaj naprawdę modne. Powoli, ale sukcesywnie zwiększa się społeczna świadomość dotycząca chociażby zasad zdrowego stylu życia czy konieczności ciągłego podnoszenia swoich kwalifikacji. Jak grzyby po deszczu wyrastają kolejni „guru”, a półki księgarń zapełniają się nowymi poradnikami dotyczącymi już niemal każdej dziedziny – nawet sprzątania (sic!).
Odnoszę wrażenie, że w tym wszystkim nieco zaniedbany obszar stanowią RELACJE z innymi ludźmi. Dlaczego tak sądzę? Ponieważ jakości relacji nie da się bezpośrednio zmierzyć czy przełożyć na jakieś obiektywne wskaźniki – tak jak np. utraty zbędnych kilogramów czy poprawy efektywności w pracy. W związku z tym zajęcie się tą sferą życia (relacjami) odkładamy często na bliżej nieokreślony czas. Bo szef wymaga tu i teraz, a partner/-ka… przecież kocha, więc zrozumie „trudny okres” w pracy i cierpliwie poczeka. Nie dostrzegamy lub odkładamy konieczność pracy nad relacją nierzadko do momentu, kiedy jest już ZA PÓŹNO. Dziecko zaczyna sprawiać poważne kłopoty albo dorasta i wychodzi z domu, zaniedbany partner/-ka nagle chce rozwodu, a rodzic umiera. Zostają tylko nierozwiązane konflikty, uczucie żalu czy poczucie winy. A tego można by uniknąć – gdyby tylko budowanie świadomych relacji uczynić jednym z życiowych priorytetów. Oraz gdyby nauczyć się, JAK TO ROBIĆ.
Właśnie temu fascynującemu zagadnieniu poświęcona została najnowsza publikacja Mateusza Grzesiaka – „Psychologia relacji, czyli jak budować świadome związki z partnerem, dziećmi i rodzicami”. Chociaż nigdy nie zaliczałam się do grona fanów Autora, z niecierpliwością oczekiwałam na jego najnowszą książkę. A kiedy już zaczęłam czytać, wprost nie mogłam się od niej oderwać!
Tym, co przede wszystkim stanowi o wartości tej pozycji, jest jej pragmatyczność. Mateusz Grzesiak, z charakterystyczną dla siebie NLP-owską „technicznością”, precyzją i bezpośredniością, przedstawia model funkcjonowania relacji oraz reguły nimi rządzące. Czytelników nieprzywykłych do jego stylu zaskoczyć może przyrównywanie związku i rodziny do biznesu oraz używanie takich sformułowań jak chociażby: „miłość się robi”/ „rodzinę się robi”. Przyznaję, iż nie przywykłam do tak pragmatyczno-biznesowego podejścia – jak zapewne większość polskich kobiet. Jednak Grzesiak tłumaczy, że taka iście „romantyczna” wizja związku to tylko społeczno-kulturowy schemat – w dodatku bardzo szkodliwy, bo niechybnie prowadzący do (co najmniej) frustracji. Autor proponuje swój model związku/rodziny jako sprawnie funkcjonującej firmy, która opiera się na: jasnych i spisanych zasadach, podziale ról, otwartej komunikacji i partnerstwie.
Adekwatnie do proponowanego modelu, w poszczególnych rozdziałach szczegółowo omawia poszczególne aspekty funkcjonowania takiego związku/rodziny. Mamy więc cały rozdział o rolach (partnerzy, kochankowie, ty jako dziecko, ty dla siebie, rodzice), z którego wyłania się przesłanie: dopóki nie STWORZYSZ siebie jako… (wpisać rolę), dopóty nieświadomie będziesz jedynie odtwarzać nabyte schematy funkcjonowania. Niestety, jeśli w tym miejscu odkryjesz w sobie jakieś ograniczające przekonania wyniesione z dzieciństwa (a najprawdopodobniej tak będzie), nie dowiesz się, jak je usunąć/przepracować. Domyślam się, że wiedza ta zawarta została w poprzedniej książce Grzesiaka („Success and Change”), do której odwołuje się wielokrotnie. Następnie Autor prezentuje zasady komunikacji w związku – raczej powszechnie znane i mało odkrywcze, ale ja zwróciłam uwagę na jedną ważną rzecz, mianowicie: PRECYZJĘ komunikacji (której chyba mi brakuje). Osobne rozdziały poświęcone zostały też m.in. poziomom więzi, etapom związku, wychowywaniu dzieci, konfliktom, mechanizmom obronnym czy podstawowym błędom w przekonaniach Polaków o związkach… Autor nie pominął także ćwiczeń oraz sekcji „pytań i odpowiedzi”.
Ja osobiście na najbardziej wartościową część tej publikacji uważam rozdziały dotyczące konfliktów oraz ćwiczenia praktyczne. O ile rozdział poświęcony zasadom komunikacji wydał mi się dość płytki, autor zaskoczył mnie głębią swojego podejścia do rozwiązywania problemów. Proponuje tutaj rozbudowany i głęboki proces, którego celem jest nie tylko ugaszenie pożaru, ale budowanie prawdziwej, głębokiej więzi z drugim człowiekiem – opartej na wzajemnym szacunku, zaufaniu, szczerości i otwartości. W tym procesie każde z partnerów wprowadza do relacji swój „cień” (tak, pobrzmiewają echa psychologii Jungowskiej), a tylko dzięki temu możliwy jest rozwój związku oraz… rozwój emocjonalny, osobowy i duchowy każdego z partnerów. Bardzo spodobał mi się także zaproponowany przez Grzesiaka rytuał „Świętej Rozmowy”, który na pewno wprowadzę do swojego życia.
Niezwykle cenię sobie też globalne spojrzenia Autora na wiele spraw (tutaj akurat: związki), który z dystansem, ale i brutalną szczerością obnaża nasze, Polaków, przywary oraz słabe punkty (tutaj: błędne przekonania dotyczące związków). Podsumowując, po lekturze „Psychologii relacji…” mam mnóstwo refleksji i pogłębioną świadomość tego, co powinnam przepracować w tej sferze. A co najważniejsze, otrzymałam też całkiem sporo narzędzi i już nie mogę się doczekać, kiedy wprowadzę je w życie.
A teraz mała uwaga „techniczna”. Chociaż recenzowany poradnik został przyjemnie wydany, zabrakło mi – wzrokowcowi – większej dbałości o aspekty graficzne, takie jak: częstsze akcentowanie akapitów czy wyróżnienie ważniejszych pojęć/definicji/treści (zdarza się naście stron pod rząd pisanych ciągłym, jednolitym tekstem). Może są to drobiazgi, a ja się czepiam, ale tak już mam – po prostu zwracam na to uwagę. Bo te drobiazgi podnoszą komfort czytania i ogniskują uwagę, a po lekturze pomagają wrócić do ważnych fragmentów. Po wstępnym zapoznaniu się z treścią wracać będę na pewno – i przerabiać ćwiczenia.
„Psychologia relacji…” Mateusza Grzesiaka to dla mnie bardzo, bardzo pozytywne czytelnicze zaskoczenie i poradnik, który – krótko mówiąc – gorąco polecam! Polecam każdemu, kto czuje, że jego związki – z partnerem/-ką, dziećmi czy rodzicami – mogą być bardziej świadome i bardziej satysfakcjonujące. To także doskonała lektura dla wszystkich, którzy aktualnie są lub czują się samotni – dzięki niej mogą odkryć przyczyny i rozpocząć pracę nad sobą w celu zbudowania wymarzonego związku, opartego na solidnych fundamentach.
Informacje o książce:
Tytuł: Psychologia relacji, czyli jak budować świadome związki z partnerem, dziećmi i rodzicami
Tytuł oryginału: Psychologia relacji, czyli jak budować świadome związki z partnerem, dziećmi i rodzicami
Autor: Mateusz Grzesiak
ISBN: 9788328311008
Wydawca: Helion
Rok: 2015