Porządki to temat dobry na każdą porę roku. Z ogarnianiem chaosu jedni radzą sobie lepiej inni gorzej. Choć bez głębszego zastanowienia łatwo jest wygenerować pozytywne skutki trzymania porządku, to jak uczy doświadczenie, zwykle jeszcze prościej jest wymienić kilka kontrargumentów, które pozwolą ze spokojnym sumieniem odwlec sprawę. Z pewnością znajdą się wielbiciele nieporządku, ale również tacy, których można by określić maniakami porządkowania z krwi i kości. No i co w ogóle oznacza „porządek” ? Czy to kwestia regularnego ścierania kurzu czy totalnego minimalizmu? Prawdopodobnie każdy z nas intuicyjnie podałby inną definicje.
Skuszona raczej magią feng shui niż porządkami zawartymi w tytule, postanowiłam poświęcić uwagę pozycji książkowej wydanej ostatnio przez Helion. Jest to pierwsze polskie wydanie książki Karen Kingston, która w pierwotnej wersji ukazała się całkiem dawno temu, bo w 1998 r. Mimo, iż do tego typu poradników podchodzę z dystansem, muszę przyznać, że miałam przyjemność z zagłębia się w naturę bałaganu, choć i ta przyjemność chwilami była wątpliwa. Żeby utrzymać wszystko w ryzach, wynotowałam niektóre informacje, które mnie zainteresowały, ale też zalecenia, czy uwagi, które mogą zdać się dość przesadziste lub wywołać pobłażliwy uśmiech.
Przede wszystkim autorka książki bardzo szeroko ujmuje problem „porządków”, krótko mówiąc, dosłownie, jakkolwiek to zabrzmi: od sprzątania szafy, poprzez układanie w głowie, po oczyszczanie jelit. Spis treści odzwierciedla uporządkowany układ książki. Całość składa się z 3 części, kolejna z nich z 7 lub 8 rozdziałów, które również podzielone są podrozdziały, w których z kolei wydzielono poszczególne treści. Wielopoziomowa struktura pozwala na szybki dostęp do konkretnych informacji, poza tym sprawia wrażenie uporządkowanego wywodu.
Pierwsza część skoncentrowana jest ogólnie na problemie bałaganu i jego negatywnym związku z feng shui – „sztuką równoważenia i harmonizowania przepływu naturalnej energii w naszym otoczeniu”. Uwagi o feng shui tak naprawdę zawarte są tylko w pierwszym i drugim rozdziale. Szkoda, że jednak trochę za mało o tej teorii. Autorka przywołuje przede wszystkim siatkę bagua, do której kilkakrotnie odnosi się w kolejnych częściach. Pierwszy rozdział dalej dotyczy skutecznego pozbywania się bałaganu, czym on jest, jaki ma na nas wpływ i dlaczego w ogóle jest.
W drugiej części dowiadujemy się więcej o strefach bagua. Okazuje się, że według zasad feng shui, poszczególnym aspektom życia, można przypisać sferę pomieszczenia czy budynku. Tutaj miejscami sugestie autorki brzmią nie tyle niepoważnie, co zabawnie:
„Możesz […] wybrać jedną strefę bagua, w której dobrze ci się powodzi, umieścić w niej stos niepotrzebnych rzeczy i pozostawić go tam na kilka miesięcy. Sam się przekonasz co się stanie. Ja zrobiłam tak jeden raz i skończyło się to kompletną katastrofą!”
W tej, drugiej części oddzielnie omówione są poszczególne pomieszczenia i zagrożenie w nim bałaganem, ale też różne jego typy – kolekcje, papierowy bałagan, przedmioty o dużych gabarytach, bałagan innych ludzi itd. Najciekawsza część książki, to ostatnia, trzecia część, zatytułowana „Porządki”. Kolejne rozdziały w niej zawarte to: „Jak pozbyć się bałaganu”, „Bałagan czasowy”, „Jak utrzymać porządek”, „Zmiana podejścia”, „Oczyszczanie organizmu”, „Oczyszczanie psychiki”, „Oczyszczanie emocji”, „Oczyszczanie duszy”.
Wiele uwag zawartych w tej części jest dość interesujących, czytelnik dowiaduje się, że zwisające kwiaty „zabierają energię” z pomieszczenia, z kolei dodają jej podwójne elementy. Poznaje sformułowany przez autorkę test przydatności, mechanizm syndromu „golenia jaka”, strategię pt. „zjedz tę żabę” i inne tajemnicze środki, które mogą wesprzeć go w skutecznym robieniu porządków. Z pewnością uwagę czytelnika zwróci rozdział dotyczący oczyszczania organizmu. Część o jelitach może się śnić po nocach, zamieszczono nawet schematyczne rysunki chorób jelita grubego. Nie zabrakło sensacyjnych opisów przywołujących nawet badania NASA, jak pisze autorka:
„Naukowcy z NASA odkryli ślady mleka w jelitach dorosłych ludzi, co oznacza, że wielu z nas nosi w jelitach materię kałową przez całe życie”.
Rozdział kończy reklama sklepu zielarskiego, gdzie można zakupić specyfiki na oczyszczanie jelit.
Przykłady można mnożyć, podsumowując, dość przyjemna lektura, zawierająca sporo praktycznych, konkretnych rad dla opornych, jednak część z nich zdaje się przesadzona (układanie ubrań odcieniami?). Pozycja uporządkowana, jednak można dopatrzeć się nieścisłości – na s. 118 autorka odwołuje się do zdjęcia na tyle okładki, którego w polskim wydaniu brak… Dla osób, które potrzebują motywacji do porządków, może spełnić rolę motywatora. Może też pobudzić do pracy nad sobą.
Informacje o książce:
Tytuł: Magia porządków z feng shui
Tytuł oryginału: Clear Your Clutter with Feng Shui
Autor: Karen Kingston
ISBN: 9788328308329
Wydawca: Helion
Rok: 2016