Site icon Recenzje książek z każdej półki

Zacząć od nowa na Camden Roe 13 – Agnieszka Martyka

Zacząć od nowa na Camden Roe 13 - Agnieszka Martyka

Zacząć od nowa na Camden Roe 13
Agnieszka Martyka

„Marzenia są na wyciągnięcie ręki. Trzeba tylko odważyć się żyć po swojemu i… Kupić bilet w jedną stronę”.

Zacząć od nowa na Camden Roe 13” to książka całkiem interesująca. Moje pierwsze wrażenie jednak nie było zbyt pozytywne. Po przeczytaniu streszczenia umieszczonego na okładce zapowiadało się bardzo ciekawie. Jakie było moje rozczarowanie, gdy książka, która do mnie dotarła okazała się bardzo cienka, miała lekko ponad dwieście stron. Osobiście nie przepadam za pozycjami, które są tak niewielkie. Przede wszystkim dlatego, że moim zdaniem, fabuła rozwija się za szybko, a gdy osiągnie odpowiednie tempo, książka nagle się kończy. Zazwyczaj szkoda mi czasu na takie historie. Dodatkowo jeśli jest to opowieść o miłości, to czuję się jakbym czytała harlequina z kiosku. Na szczęście muszę tutaj przyznać, że w tym przypadku opowieść się dość mocno obroniła, pomijając oczywiście tempo akcji, które jak dla mnie było zbyt szybkie.
Historia przedstawia losy Anki Nieśpielak. Bohaterka chce jak najszybciej wyjechać z Polski, zostawić za sobą wszystko i wszystkich – byłego chłopaka, zaborczą matkę. Anka wybiera niewielką miejscowość w Irlandii, tytułową Camden. Tam mieszka jej przyjaciółka z dawnych lat, wraz z mężem. Po rozpoczęciu nowego życia w tym miasteczku, okazuje się, że miejsce huczy od plotek o rozwodzie pisarza z naprzeciwka. Po ich pierwszym spotkaniu bohaterka wydaje się być zauroczona. Jednak jak na takie historie przystało, nie pójdzie tak gładko. Ale więcej nie zdradzę. Jeśli chcecie dowiedzieć się jak potoczy się relacja tej dwójki to polecam sięgnąć po tę książkę. Przeczytanie jej nie zajmie wam więcej niż kilka godzin. Ja przeczytałam ją w trzy godziny. Fabuła jest bardzo wciągająca i zanim się obejrzałam, książka się skończyła. Myślę, że to pozycja lekka i przyjemna, w sam raz na spokojne popołudnie.

Bohaterowie są zbudowani dość prosto, jednak ciekawie. Autorka przyłożyła dużo uwagi do konkretnych cech i szczegółów konkretnych postaci. Dzięki czemu dodaje to realności. Nie zabrakło oczywiście też trudniejszych tematów, które występują w tle wydarzeń, tj. zaborcza matka bohaterki, która ma niezdrowe podejście do rodzicielstwa, widzimy brak akceptacji społeczeństwa na odmienność czy problem, jakim jest alkoholizm. Z drugiej strony mamy te dobre rzeczy, m.in. przyjaźń czy zaufanie. Książka ma wiele wymiarów, mimo że jest tak krótka. Troszkę nad tym ubolewam, bo myślę, że gdyby niektóre wątki rozwinąć, książka byłaby niesamowicie dobra. Tutaj mam duży niedosyt. Dodatkowo, gdyby poświęcić jej trochę więcej stron, myślę, że fabuła by nieco zwolniła. Co dodałoby naturalności w niektórych sytuacjach. Myślę, że wyznanie uczuć przez bohaterów nastąpiło zdecydowanie za szybko. To trochę zmniejszyło mój zapał przy czytaniu.

Autorka, Agnieszka Martyka na co dzień pracuje w korporacji. Zna cztery języki obce. Myślę, że nie zdziwi nikogo fakt, że w książce znajdują się odniesienia do prawdziwego życia autorki, np. przez półtora roku mieszkała w Irlandii. Jak sama przyznaje jej debiut powstał z sentymentu do tego kraju i ludzi, których tam poznała. Odkąd pamięta uwielbia humanistykę, co przerodziło się w tą debiutancką powieśćZacząć od nowa na Camdern Roe 13”. I przyznam, że debiut całkiem udany. Myślę, że z czasem książki Agnieszki Martyka będą coraz lepsze.

Jedyne co moim zdaniem wymagałoby większej uwagi to okładka. Ta, którą sprezentowała nam autorka nie mówi nic. Narysowane walizki i jakiś fragment budynku. Czy to będzie książka o podróżach? O wyprowadzce? Dodatkowo mdłe tło. Gdzie fabuła wcale taka nie jest. Nie pasuje mi to w ogóle do samej treści. Dobrze, gdy te dwa elementy – fabuła i okładka, do siebie nawiązują.

Czy polecam? Tak. Myślę, że jest to dobra książka na leniwe popołudnie. Cienka, wciągająca i niewymagająca. To dobre zestawienie, jeśli ma być to opowieść umilająca nam wieczór. Jeśli lubicie taką tematykę to naprawdę polecam. Nie jest to najlepsza książka, o takim charakterze, jaką czytałam. Ale jest przyjemna w odbiorze.

Exit mobile version