Kaligula – Douglas Jackson

Kaligula
Douglas Jackson

Despotyczny władca wiecznego miasta, czyli Kaligula Douglasa Jacksona, to książka z romansem oraz wielką intryga polityczną w tle.

Młody niewolnik Rufus to niewinny i absolutnie prosty człowiek obdarzony wspaniałą ręką do zwierząt. Pod opieką swojego pana jest szczęśliwy. Ma wszystko co kocha, zarówno swoje zwierzęta jak i dach nad głową. Jego idylla nie trwa jednak długo, gdyż sam cesarz Kaligula który obecnie rządzi Rzymem, bierze Rufusa na swoje usługi. Młody niewolnik ma za zadanie zając się tresurą słonia cesarza. Gdy przycicha powoli sprawa tego niezwykłego awansu, Rufus znowu mógłby liczyć na spokojne życie u boku tego niezwykłego zwierzęcia, jednak im bliżej jest się osób trzymających władzę, tym mniej na ów spokój można liczyć. Ta reguła dosięga również głównego bohatera, razem z młodym gladiatorem Kupidem zostaje on wmieszany w spisek, który ma na celu zabicie cesarza.

Rufus stąpa po niebezpiecznym gruncie, gdyż Kaligulę ogarnia coraz większe szaleństwa. Cesarz staje się paranoicznie podejrzliwy, potrafi skazać na okrutną śmierć tylko z tego powodu że ktoś nie zaśmiał się z jego żartu.

Uważam się za absolutną wielbicielkę książek historycznych, które w swoją treść mają wplecione zarówno postacie historyczne jak i te fikcyjne. Przeplatanie obu światów i możliwość sprawdzenia w Wikipedii ewentualnego końca postaci historycznej… bezcenne. Wracając do książki, Kaligula to wspaniała opowieść, ale nie spodziewajcie się trzymającej w napięciu wartkiej akcji. W książce przeważa raczej cień tajemnicy i zawiłość intryg które niczym pijawki czepiają się biednego niewolnika. Na początku „leniwość” całej historii, może trochę drażnić, doprawdy niewiele się dzieje, a jeżeli już coś się wydarzy, to niestety jest to całkowicie poza zasięgiem Rufusa, aby jednak dobrze dotrzymać kroku całej historii i nie wpaść w swego rodzaju odrętwienie, Czytelnik musi stać się zgoła tak naiwny jak główny bohater.

Książkę polecam, choć nie zachwyca. Duży plus jednak można jej postawić za wspaniałe kreacje postaci. Ogarnięty obłędem Kaligula, naiwny niewolnik niewinny niczym dziecko, mężny gladiator i jego piękna waleczna siostra, a w tym wszystkim przebiegły grek nakręcający machinę intryg. Mieszanka może nie wybuchowa, ale na pewno skomplikowana. Do tego książkę czyta się dość szybko.