Szmatławcy i Pytonic
Edyta Sirko
Do sięgnięcia po książkę Szmatławcy i Pytonice zachęcił mnie zarówno opis na obwolucie, jak i gatunek, do którego zalicza się książka. Jest to dramat, a jeżeli sobie dobrze przypominam, ostatni raz dramat czytałam w liceum. Powróćmy więc razem do tego jakże krótkiego, ale i wymownego dzieła.
Syfiara to młoda dziewczyna, którą poznajemy przed egzaminem maturalnym, jednak to nie jest główny problem dziewczyny. Mieszka ona bowiem z ojcem Moczymordą i jak sama nazwa wskazuje, tatuś nie stroni od kieliszka. Zarabia tyle, że rodzina jakoś może się utrzymać ledwie wiążąc koniec z końcem. W końcu matka Syfiary zwana Mamuchą, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i w tajemnicy przed resztą rodziny dokłada się do rodzinnego budżetu sprzedając swoje ciało. Świadkiem tego wszystkiego jest jedynie Dziecko, czyli niemowlę Mamuchy i Moczymordy. Wszystko to dzieje się za namową koleżanki Mamuchy, Lafiryndy, która w ten sposób zarabia już od lat. Mamucha ukrywając szczególnie przed mężem swój sposób spędzania dnia, gdy ten jest w pracy, zyskuje coraz to nowych klientów, w tym Studencika ze Stolicy. Syfiara zaś po zdanej maturze za namową rodziców wyjeżdża do Babki. Jak to się dla niej zakończy?
Przyznam szczerze, że zwykle dość obojętnie mijam dedykacje, które pojawiają się na początku książki. To bardzo miłe, że autor dedykuje swoje dzieło rodzinie czy przyjaciołom, ale niespecjalnie się nad tym zatrzymuję. W tym jednak przypadku trudno jest przejść obojętnie, bo jednym prostym zdaniem z dedykacji, autorka Edyta Sirko oddaje pewnie sens książki:
Rodzinie,
Przyjaciołom,
Wszystkim, którzy nie chcą takiej Polski
Po przeczytaniu książki moją pierwszą myślą było: „Racja, ja nie chce takiej Polski”.
Mimo tego, dramat, moim zdaniem, jest bardzo dobrze napisany i z wielką chęcią zobaczyłabym go na deskach teatru. Przedstawia on typową biedną, polską rzeczywistość. Ludzi, którzy przyzwyczajeni do swojego stanu, nie chcą nic zmienić i tych, którzy choć chcą widzieć szansę dla siebie, mają podcinane skrzydła. O tym, jak łatwo zaprzedać swoją godność za 200 zł za godzinę i o tym, jak ciężko spośród „szmatławców” znaleźć kogoś wartościowego.
Jak dla mnie historia mogłaby jeszcze trochę trwać. Chwilami miałam wrażenie zbyt szybkiej akcji, niektóre wątki wydawały mi się bardzo istotne i chciałam się nad nimi dłużej pochylić. Chętnie posłuchałabym też na przykład dalszej historii Syfiary, ale z drugiej strony przedłużanie całości o dodatkowe epizody mogłoby sprawić, że dramat stałby się chaotyczny. A tak mamy postawione meritum sprawy, kończące się po 65 stronach.
Najbardziej do gustu przypadła mi postać Babki. Wulgarna i bezkompromisowa, jak rzeczywistość przedstawiona w książce. Jej sposób widzenia świata ukazuje prawdę o miejscu, w którym żyje Syfiara. Nie jest to typowa starsza pani, choć wydaje mi się, że jest to najbardziej pozytywna postać w książce. Syfiara zaś jest trochę chaotyczna. Na początku przypominała mi prostą, wiejską dziewczynę, chodzącą w świecących „panterkach”, której postać mam utartą w stereotypach. Po wyjeździe do Babki, nagle stała się ciekawą świata, mądrą i zadbaną młoda kobietą. Jakoś nie załapałam tej szybkiej zmiany i miałam wrażenie poznania dwóch różnych osób. Może tak miało być? Przecież to dzięki mądrości Babki Syfiara dowiaduje się kim są „szmatławcy”.
A Wy chcecie się dowiedzieć? Jeżeli tak, to zapraszam do naprawdę dobrej książki! Może problem w niej przedstawiony nie jest niezwykły i zaskakujący, ale w pewnym sensie szokuje i niestety jest ponadczasowy.
Informacje o książce:
Tytuł: Szmatławcy i Pytonice
Tytuł oryginału: Szmatławcy i Pytonice
Autor: Edyta Sirko
ISBN: 9788377229705
Wydawca: Novae Res
Rok: 2013