Ile mogą dać koneksje rodzinne? Do czego przydawało się zaangażowanie polityczne? Czy fakt urodzenia się w rodzinie oficera determinował sukces w życiu zawodowym? Czy opłacało się donosić na kolegów? Lektura książki zatytułowanej Resortowe dzieci. Media, może dać odpowiedź na niektóre z tych pytań. Jednocześnie publikacja wpisuje się w ostatnio modny nurt literatury popularnonaukowej oraz publicystycznej poświęconej rozliczeniom z okresem PRL.
Opisywana książka stanowi pierwszy tom planowanej serii poświęconej karierom dzieci funkcjonariuszy komunistycznych oraz współpracowników organów bezpieczeństwa PRL w III Rzeczypospolitej. Autorzy poświęcili już wcześniej tym zagadnieniom artykuły w prasie konserwatywnej. Z tego też powodu dla części osób zainteresowanych sprawami rodowodu elit polskich związanych z mediami, książka ta stanowi jedynie zestawienie powszechnie znanych faktów. Jednakże największym atutem opracowania jest jego źródłowy charakter. Każdy z rozdziałów opatrzony jest elementami aparatu naukowego w postaci odnośników m.in. do najważniejszych zbiorów archiwalnych przechowywanych w IPN, a także szerokiej gamy źródeł drukowanych takich jak wywiady i wspomnienia. Autorzy posiłkowali się również nagraniami programów telewizyjnych, zawierającymi wypowiedzi bohaterów książki.
Książka nawołuje do rozliczenia przedstawicieli establishmentu związanego z mediami ze sposobu, w jaki uzyskali swoją wysoką pozycję w środkach masowego przekazu we współczesnej Polsce. Tym samym autorzy dokonali próby lustracji środowiska dziennikarskiego. Z pewnością publikacja ta zwróci uwagę wielu osób na powiązania świata współczesnych mediów z elitami okresu Polski Ludowej.
Autorzy stawiają tezę, że wielu mainstreamowych dziennikarzy, którzy zaczynali karierę w PRL, dzięki rodzinnym koneksjom, a także poparciu panującego systemu miało szansę na lepszy start w zawodzie. Dobrze ilustruje to fragment szóstego rozdziału: Trójka – wentyl bezpieczeństwa, wymieniający pracowników Programu III Radia, którzy znaleźli się na antenie po wznowieniu działalności 5 kwietnia 1982 r. :
(…) spotkali się syn oficera SB z Wydziału IV do walki z Kościołem, córka pułkownika MSW z wydziału B, aktywistka PZPR, syn reżimowego literata, a na dokładkę dziennikarz zarejestrowany jako kontakt operacyjny wywiadu PRL (s. 274).
Omawiana pozycja wzbudziła jeszcze przed premierą liczne kontrowersje. Wśród opisanych w niej osób znalazły się bowiem tak znane i rozpoznawalne w świecie mediów postaci, jak Tomasz Lis, Justyna Pochanke, Monika Olejnik, Adam Michnik i Jacek Żakowski. Sama okładka na której znajdują się zdjęcia wymienionych osób karykaturalnie przedstawionych w czerwonych krawatach stara się prowokować. Atmosferę wokół książki podgrzewają emocjonalne reakcje jej bohaterów, a zwłaszcza zapowiedzi procesów sądowych o naruszenie ich dóbr osobistych.
Resortowe dzieci z pewnością nie są książką dla każdego. Każda strona zapełniona jest licznymi nazwiskami i pseudonimami. Przy nieuważnej lekturze bardzo łatwo pogubić się w roju opisywanych przez autorów koligacji i powiązań bohaterów książki. Należy przy tym zwrócić uwagę na zamieszczony na końcu indeks osobowy, bardzo przydatny przy lekturze. Czytelnik zainteresowany poruszoną tematyką z pewnością nieraz będzie wracał do opisywanej książki.
Informacje o książce:
Tytuł: Resortowe dzieci. Media
Tytuł oryginału: Resortowe dzieci. Media
Autor: Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz
ISBN: 9788364095092
Wydawca: Fronda
Rok: 2013