Powołanie – i co dalej?
Leon Knabit OSB, Dorota Mazur
Powołanie. Zaryzykuję stwierdzenie, że każdy z nas słyszał to słowo. Kojarzy nam się ono z czymś wzniosłym, z jakąś ważną misją do wypełnienia. Jeszcze do niedawna używano tego terminu tylko w kontekście religijnym. Mówiono więc o powołaniu kapłańskim, zakonnym, misyjnym. Obecnie sytuacja uległa zmianie. Zauważono, że ludzie świeccy także są powołani do konkretnego stanu, do określonego modelu życia. Mówi się więc również o powołaniu do małżeństwa, życia samotnego. Samo pojęcie kojarzy nam się pozytywnie. Bardzo często słyszy się, gdy np. o księdzu ktoś powie: to prawdziwy ksiądz z powołania. Co to znaczy? Przecież wydaje się nam, że każdy duchowny jest z powołania. Okazuje się jednak, że słowa te podkreślają wyjątkowość danej osoby. Ktoś stwierdza, że dany ksiądz nie wybrał drogi życia kapłańskiego dla pieniędzy, czy jeszcze innych przyczyn, ale odpowiedział na głos Boga. W swoim życiu służąc Kościołowi i ludziom spala się dla innych, nie bacząc na własne wygody ani na to jak jest postrzegany przez otoczenie.
Powołanie to piękny ale zarazem bardzo trudny proces. Otwierając Pismo Święte natrafiamy na bardzo różne reakcje ludzi na głos Boga. Bardzo często dominuje strach, niepewność, chęć ucieczki. Wielcy prorocy Starego Testamentu (Mojżesz, Jonasz, Izajasz) wcale nie byli zadowoleni z Bożego wybrania. Piękne są te opisy ich kłótni z Bogiem. Wymawiali się swoimi wadami, niedoskonałościami a nawet wskazywali Wszechmogącemu Bogu innych kandydatów. Zapominali o prostej prawdzie. Bóg zna każdego z nas. Ale co to znaczy: zna? My też znamy mnóstwo ludzi: kolegów z pracy, znajomych ze studiów. Czy właśnie tak zna nas Bóg? Absolutnie nie. On każdego człowieka zna tak samo. Przenika jego serce i umysł. Jak sam mówi do proroka Jeremiasza:
„Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię”. Jest to fundamentalny tekst dla zrozumienia, na czym polega Boże powołanie”.
Ponieważ jest to bardzo ciekawy i interesujący mnie temat, postanowiłem sięgnąć po książkę „Powołanie – i co dalej?”. Składa się ona z dwóch części. Pierwszą z nich stanowi rozmowa Doroty Mazur z Ojcem Leonem Knabitem. Myślę, że ojca Leona nie trzeba nikomu przedstawiać. Jeden z najstarszych polskich benedyktynów, znany duszpasterz i rekolekcjonista. W rozmowie dzieli się historią swojego powołania. Opisuje w jaki sposób usłyszał głos Pana: Pójdź za mną. O tym, jak ważny był to moment dla niego przekonujemy się gdy podaje dokładną datę tego wydarzenia. Szczerze mówi o trudnościach w powołaniu i o tym jak można je pokonywać.
Ojciec Knabit nie zatrzymuje się tylko na swojej historii. Podejmuje temat powołania w znacznie szerszym kontekście. Jak już wspomnieliśmy, każdy człowiek ma konkretne powołanie. Powołanie do życia małżeńskiego czy samotności. Do służby ludziom jako lekarz lub nauczyciel. W prostych słowach zakonnik zastanawia się razem z nami, czy we współczesnym zabieganym świecie ludzie potrafią zorientować się na swoje wnętrze. Czy w dobie smartfonów i wszechogarniającego nas hałasu i pośpiechu umiemy pobyć chwilę sami ze sobą? Czy mamy na tyle odwagi by słuchać samych siebie?
Być może zaskoczeniem dla niektórych będzie stwierdzenie z książki, że powołaniem każdego człowieka bez wyjątku jest również śmierć. To oczywiste, że nikt z nas jej nie uniknie. Ten poważny temat również jest podejmowany przez ojca Leona z wielką ufnością. Uśmiechnąłem się, czytając przytoczoną przez niego anegdotę o profesorze Relidze.
Mimo, że rozmowa stanowi tylko część książki to jednak porusza szereg ważnych kwestii. Jedną z nich są przypadki odejścia ze stanu kapłańskiego lub z zakonu. Ojciec Knabit mimo swojego ogromnego doświadczenia życiowego nie feruje łatwych sądów. Z jego wypowiedzi emanuje spokój i wewnętrzna radość. Jak sam mówi zawsze był pewien, że droga po której idzie jest tą właściwą.
Drugą część książki stanowią świadectwa. Swoje historie opowiadają zarówno ludzie świeccy jak i duchowni. Poznajemy więc osiem różnych osób. Dowiadujemy się w jaki sposób rozpoznali oni swoje powołanie i jak je realizują.
Każdy z nas jest inny. Każdy ma inną historię życia i dźwiga inny bagaż doświadczeń. Do serca każdego z nas jednak Bóg kieruje swoje wezwanie: Pójdź za mną. „Pójdź za mną” jako kapłan, jako zakonnica. Pójdź za mną jako małżonek, rodzic. Czy usłyszałem to wezwanie? Jeśli tak, to co z nim zrobiłem? Może uciekam jak Jonasz. Może zasłaniam się swoimi wadami jak Mojżesz. Może czuję się niegodny jak Piotr.
„Powołanie – i co dalej?”. Jeśli stawiacie sobie to pytanie, sięgnijcie po książkę.
Informacje o książce:
Tytuł: Powołanie – i co dalej?
Tytuł oryginału: Powołanie – i co dalej?
Autor: Leon Knabit OSB, Dorota Mazur
ISBN: 9788373547070
Wydawca: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów
Rok: 2017