Po książkę „Pechowa dziewczyna” Weroniki Karczewskiej-Kosmatki wydaną przez Wydawnictwo Novae Res sięgnęłam z obawą z uwagi na kilka ostatnio przeczytanych, nie całkiem udanych, pozycji tego wydawnictwa. Z początku, być może z powodu mojego negatywnego nastawienia, moje obawy zdawały się potwierdzać, jednak wraz z upływem przeczytanych stronic, zaczęłam nabierać przekonania i sympatii do lektury. Książka napisana jest przyjemnym językiem, autorka ma lekkie pióro. Zdania nie są zbyt proste, ale i nie są zbyt wydumane, dialogi są naturalne. Czyta się po prostu przyjemnie, jak na książkę tego gatunku (literatura obyczajowa, kobieca) przystało.
To, do czego mogłabym się przyczepić, to charakter głównej bohaterki wykreowany przez autorkę. Na początku książki Basi totalnie brakuje asertywności. Poznany przez nią Maks robi z nią, co chce, a ona niby się broni… ale jakoś tak nieskutecznie i bez przekonania. Natomiast Maks odznacza się niebywale władczym charakterem. Z biegiem kolejnych stron te różnice między nimi zacierają się, co według mnie jest pewnego rodzaju niekonsekwencją autorki. Pewne zachowania Maksa, pojawiające się na początku ich znajomości, określiłabym jako co najmniej niepokojące, jeśli nie zakrawające na określenie ich jako niebezpieczne z punktu widzenia nowopoznanej kobiety. Bohaterka jednak przyjmuje je z umiarkowanym, ale jednak spokojem. Gdyby to nie była rzeczywistość wykreowana na potrzeby książki, tylko prawdziwe życie, to wydaje mi się, że dziewięćdziesiąt procent rozsądnie myślących kobiet po prostu by przed Maxem czym prędzej czmychnęło.
Bohaterkę poznajemy w momencie, gdy podejmuje decyzję mającą zmienić jej dotychczasowe życie – zostaje managerką hotelu należącego do jej ciotki i dotąd przez nią prowadzonego. W wyniku tej decyzji, dziewczyna przenosi się na stałe z rodzinnego domu i miasta do Krakowa. Po kilku nieudanych przygodach miłosnych, poznaje Maksa, z którym również przeżywa wiele perypetii, a jej sercem targają rozterki. To wszystko przez prześladującego ją, według niej samej, nieustającego pecha. Przypadkowo Basia odkrywa również głęboko skrywaną tajemnicę rodzinną. Czy Maks okaże jej wsparcie i zostanie z nią pomimo trudnych w jej życiu chwil oraz różnych nieporozumień między nimi? Tego oczywiście nie mogę zdradzić. Zapraszam do przeczytania powieści. W książce dużo się dzieje i to jest jej niewątpliwy atut. Autorka miała wiele różnorakich pomysłów na „umilenie” życia tytułowej pechowej Basi. Dzięki temu powieść czyta się szybko i z zaciekawieniem. Niektóre jednak z zaistniałych sytuacji są troszkę zbyt nierealne i naciągane. Myślę, że nie mogłyby zdarzyć się w prawdziwym życiu. Pomimo to, książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością.
Osobiście, troszkę przeszkadzała mi zbyt duża ilość scen erotycznych. Ja wiem, że dziś właśnie literaturę erotyczną, z racji jakiejś ogólnie panującej mody, czyta wiele osób. Jednak książka Karczewskiej mianem takiej literatury nie została nazwana, zresztą myślę, że aby stać na półce obok Blanki Lipińskiej, erotyki jest w niej z kolei za mało (książek wspomnianej autorki nie miałam jednak okazji czytać, więc być może mam mylne wyobrażenie o nich). Reasumując, jak dla mnie, można było się obyć bez kilku tego rodzaju opisów. Jednak jest to moje subiektywne zdanie i to, w czym ja widzę wadę, dla kogoś innego będzie atutem tej pozycji.
Jak wspomniałam na początku, ostatnio przeczytane przeze mnie pozycje wydawnictwa Novae Res niekoniecznie przypadały mi do gustu (oczywiście z kilkoma wyjątkami potwierdzającymi regułę). I tak, o ile tematyka książek, przedstawiona w nich historia, czy w końcu kunszt autorów, mogły mi po prostu subiektywnie bardziej lub mniej odpowiadać, tak mam wrażenie, że samo wydawnictwo nie przykłada należytej wagi do przyzwoitej redakcji i korekty wydawanych przez siebie pozycji. W książce „Pechowa dziewczyna” zdarzają się na szczęście tylko drobne błędy, literówki, czego jednak duże, cieszące się popularnością zarówno wśród autorów, jak i czytelników, wydawnictwo powinno raczej unikać. Na szczęście błędów w „Pechowej dziewczynie” jest bardzo niewiele i nie przeszkadzają one w czytaniu, ani w odbiorze książki.
Polecam książkę wszystkim, nie tylko pechowym, dziewczynom i kobietom, jako lekką i miłą rozrywkę na nadchodzące wiosenne pikniki i letnie plażowanie.
Informacje o książce:
Tytuł: Pechowa dziewczyna
Tytuł oryginału: Pechowa dziewczyna
Autor: Weronika Karczewska-Kosmatka
ISBN: 9788382192322
Wydawca: Novae Res
Rok: 2021