Metoda Krokodyla
Maurizio De Giovanni
Co jakiś czas lubię sięgać po dobre kryminały. Kiedy zobaczyłam „Metodę Krokodyla” postanowiłam sprawdzić, czy mi się spodoba. Maurizio de Giovanni to poczytny włoski autor. Jak jego książki zostaną przyjęte w Polsce – zobaczymy.
W tej powieści poznajemy inspektora Giuseppe Lojacono, który przez pewne wydarzenie został w pewnym sensie zesłany i tym samym zdegradowany do stanowiska w dziale zgłoszeń w policji w Neapolu. Miastem wstrząsa zabójstwo młodego chłopaka. Okoliczności sprawiają, że policja widzi w tej zbrodni powiązania z camorrą. Kiedy niedługo później ginie nastolatka, śledczy jak najszybciej starają się znaleźć sprawcę. Morderstwami zajmuje się prokurator Laura Piras, która właściwie przez przypadek włącza Giuseppe do swojego zespołu, gdyż zauważa, że mężczyzna widzi te zbrodnie zupełnie inaczej od innych…
Czy mamy do czynienia z seryjnym mordercą? Czy zespół Laury rozwiąże zagadkę? W końcu, czy włączenie do śledztwa inspektora Lojacono było dobrym pomysłem?
Moim zdaniem dobry kryminał powinna cechować przemyślana intryga, płynna akcja oraz charyzmatyczny główny bohater, któremu można kibicować.
Zacznę może od inspektora Lojacono, któremu moim zdaniem tej charyzmy zabrakło. To inteligentny facet po przejściach, czyli typ, który powinien mnie do siebie przyciągnąć ale kurczę! Coś tu poszło nie tak. Giuseppe nie jest na tyle interesujący, abym chciała mu towarzyszyć przez kolejne tomy serii. Myślę, że zabrakło w nim ikry, nie ma charakterku, który tak lubię i samozaparcia, aby wydostać się z biura, w którym niemiłosiernie się nudzi.
Jeśli chodzi zaś o główną intrygę i poprowadzenie fabuły, to tutaj nie mam się do czego przyczepić. Sam początek troszkę mnie znudził i bałam się, że dalej fabuła mnie nie zainteresuje. Dość szybko jednak przyzwyczaiłam się do stylu opowiadania tej historii i czytanie poszło mi w miarę sprawnie, zwłaszcza, że język jest dość przystępny.
Cieszę się, że w pewnym stopniu autor pozwala czytelnikowi wejść do głowy mordercy i poprzyglądać się jego poczynaniom. Nie chcę tutaj używać słów szacunek czy uznanie, w końcu mówimy o zbrodniarzu, natomiast zdyscyplinowanie oraz cierpliwość Krokodyla z pewnością są dość niespotykane. Ciekawym zabiegiem jest także rozmieszczenie w fabule pewnych listów, które z begiem stron nabierają coraz większego znaczenia.
Zrozumiał, że nie może czekać jak poprzednio. Że nie wystarczy zaczaić się na mokradłach, mieszając swój zapach z wyziewami bagna, upodabniając się do pnia drzewa pośród innych pni, zamaskować się wśród roślinności. Tym razem będzie musiał wykonać skok, zacisnąć paszczę na gardle ofiary jeden jedyny, śmiertelny raz. Jego szczęki nie będą mogły spokojnie przeżuwać, rozgniatać kości, żeby się nasycić.
Będzie musiał zaciągnąć ofiarę w głąb otchłani, to będzie podróż ku śmierci, podróż bez powrotu, w poszukiwaniu spokoju, o którym już zapomniał w nieprzeniknionym mroku swojego głodu.
Jego głód rósł przez lata, w towarzystwie niekończących się jęków, we wspomnieniu dawnej czułości. Jego głód zamazał wspomnienie przyjaźni, uczuć, radości, miłości. Jego głód jest niezaspokojony i pożarł wszelkie uczucia w sercu, a w końcu i samo serce.
Powyższy fragment wskazuje, że autor zawarł w nazwie swojej książki krokodyla nie bez powodu. Morderca zabija, a właściwie poluje jak krokodyl. Jeśli chcecie się dowiedzieć, dlaczego jeszcze morderca został przezwany tym drapieżnikiem, to zapraszam do lektury.
Nie jestem wybitnym pożeraczem kryminałów, nie rozwiązuję zagadek przed głównymi bohaterami, ale przy „Metodzie Krokodyla” dobrze się bawiłam. Pewnie nie zostanie ze mną na dłużej, aczkolwiek lektura tej książki nie była stratą czasu. Jeśli tak jak ja co jakiś czas macie ochotę na takie klimaty i na krwawe zbrodnie, ale nie macie wygórowanych oczekiwań, to z czystym sercem polecam tę powieść.
Informacje o książce:
Tytuł: Metoda Krokodyla
Tytuł oryginału: Il metodo del coccodrillo
Autor: Maurizio De Giovanni
ISBN: 9788328711280
Wydawca: Muza
Rok: 2019