Z czym kojarzy nam się islam? Co myślimy na widok kobiety zakrywającej szczelnie całe ciało często łącznie z twarzą? Jak wyobrażamy sobie muzułmańskie małżeństwo? Warto odpowiedzieć sobie na te kilka pytań przed lekturą opisywanej przeze mnie książki. Bardzo prawdopodobne, że wiele z nas myśli schematycznie, poddaje się różnym stereotypom i powszechnym, niekoniecznie sprawdzonym osądom. Czasem tylko własne doświadczenie pozwala się ich pozbyć. Jeśli jednak nie jest ono możliwe warto szukać pewnych źródeł i to z nich czerpać wiedzę o otaczającym nas świecie. Myślę, że książka „Księżyc zza nikabu” została napisana właśnie w taki sposób, aby pokazać nam prawdziwe oblicze współczesnego Egiptu. Powstała ona na podstawie internetowego bloga (www.polskamuzulmanka.blog.pl) prowadzonego przez Monikę Abdelaziz i jej mamę – Ewę Zarychtę. Obecnie, ze względu na sytuację polityczną ziemię egipską odwiedza coraz mniej turystów, tym trudniej więc poznać prawdziwe, codzienne życie jej mieszkańców. Sięgnęłam po tę książkę z czystej ciekawości i z chęci dowiedzenia się czegoś więcej o tym egzotycznym kraju.
Autorki książki – Monika i jej mama Ewa przybliżają czytelnikom realia życia we współczesnym Egipcie. Przyznam, że czytając nieco gubiłam się, która z kobiet pisze w danym momencie i to nieco przeszkadzało mi w odbiorze. Podczas czytania można zauważyć, że autorki posiadają dużą wiedzę na temat Egiptu i jego mieszkańców. To co najcenniejsze w książce to to, że piszą one z własnego doświadczenia. Możemy mieć przez to pewność, że nie wprowadzą nas w błąd. Nie jest to też opis jednej wyprawy, ale teksty są owocem dłuższego pobytu w tym kraju, a w przypadku Moniki – stałego zamieszkania. Prawdą jest przecież, że aby poznać i przede wszystkim zrozumieć mentalność ludzi o odmiennej kulturze trzeba przede wszystkim z nimi żyć. W tym miejscu warto podkreślić dużą zaletę tej publikacji – jej autorem jest ktoś, kto ma szansę ją zrozumieć i przekazać innym.
Książka „Księżyc zza nikabu” podzielona została na siedem rozdziałów, każdy o innej tematyce. Możemy dowiedzieć się z nich czy muzułmanki z przymusu czy też z własnej woli zakrywają swoje ciało, czy Egipcjanin może mieć więcej niż jedną żonę, czy można zostać zmuszonym do małżeństwa albo jak wygląda tradycyjne egipskie wesele. W innym miejscu czytamy o absurdach egipskiego życia czy poznajemy z bliska Berberów – tajemniczych ludzi pustyni. W czasie lektury miałam poczucie, że autorki piszą prawdziwie. Nie ma tu miejsca na koloryzowanie, fałszowanie rzeczywistości. Ukazują zarówno zalety i piękno życia w państwie nad Nilem, jak i jego trudności. W dużym stopniu opisują mentalność ludzi. Opisują między innymi ogromne poszanowanie i troskę społeczeństwa dla dzieci, ale z ich relacji dowiadujemy się również tego, że Egipcjanie często mijają się z prawdą i trudno jest w tym kraju komukolwiek zaufać…
„Przecież nie można żyć, nie ufając nikomu, choć najczęściej słyszaną przestrogą dla cudzoziemców w Egipcie jest właśnie ta, żeby nikomu nie ufać.”
Tekst napisany jest prostym, mało wymagającym językiem, przystępnym dla każdego, a czyta się ją bardzo szybko. Trudno mówić, że jest to literackie dzieło sztuki, ale najpewniej nie to było celem powstania tej książki.
Autorki pisząc bloga, a teraz także i książkę dzielą się z nami swoim życiem. Wpuszczają nas w samo serce swojej codzienności. Opowiadają swoją historię, która – trzeba przyznać – jest dość szczególna. Monika, która poznaje Aymana po dość krótkiej znajomości postanawia wyjść za niego za mąż, a co za tym idzie decyduje się na przeprowadzkę do Egiptu, kraju tak odmiennego od Polski. W książce sama przyznaje, że wiele osób natychmiastowo ocenia taki ciąg wydarzeń jako niewróżący niczego dobrego, a przede wszystkim jako niebezpieczny. Jej życie pokazuje jednak, że może być inaczej. Małżeństwa mieszane mają prawo bytu i co więcej jak wszystkie inne mają szansę na powodzenie i szczęście. Czytając opowieść Moniki łatwiej pozbyć się stereotypowego myślenia i spojrzeć szerzej na rzeczywistość, która nas otacza. Przede wszystkim podczas lektury zwróciłam uwagę, że wielokrotnie autorka podkreśla odmienność i różnorodność pomiędzy ludźmi i konieczny dla niej szacunek.
„Świat jest różnorodny. Obserwowanie tej różnorodności daje nam bogactwo doznań i rozszerza nasze horyzonty w każdej sferze życia” – pisze.
Książka pokazuje, że nie wolno nikogo osądzać ani ze względu na kulturę, ani na religię. Podczas czytania starałam się także nie oceniać decyzji autorki o stałej przeprowadzce do Egiptu, małżeństwie z arabskim mężczyzną i jej przejściu na islam.
„Ksieżyc zza nikabu” daje możliwość poszerzenia horyzontów i zdobycia wiedzy na temat kraju tak innego od naszej Ojczyzny. Pomaga zrozumieć mentalność jego mieszkańców, poznać ich kulturę, tradycję, zwyczaje i religię. Może stać się interesującą lekturą zarówno dla tych, którzy kochają podróże i znów planują kolejny wyjazd, może właśnie do Egiptu, jak i dla tych, dla których zupełnie wystarczające jest poczytanie o odległych krainach we własnym fotelu z kubkiem herbaty w ręku.
Informacje o książce:
Tytuł: Księżyc zza nikabu
Tytuł oryginału: Księżyc zza nikabu
Autor: Monika Abdelaziz, Ewa Zarychta
ISBN: 9788379429066
Wydawca: Novae Res
Rok: 2015