„Czeka mnie praca do śmierci, bo nie będzie żadnych emerytur, środowisko jest zjebane, w miastach smog, a kobiety posrało. A ona mi mówi, że wszystkie moje problemy wynikają z tego, że za często używam telefonu i gram na konsoli. Przecież miało być inaczej”.
Ryzykowny jest tytuł nowej powieści Piotra C. Tak tak, Piotr C. powrócił. Autor bestsellerów: „Pokolenie Ikea”, „Pokolenie Ikea. Kobiety” i „Brudu” napisał kolejną książkę. Jego blog i strona na facebooku cieszą się wielką popularnością. Na co dzień w mediach społecznościowych obserwują go tysiące fanów. Wszyscy oni z niecierpliwością czekali na jego najnowsze dzieło. Przyznam szczerze, że czekałem także i ja, mając w pamięci bardzo dobry „Brud”.
Tytuł nowej pozycji sam w sobie jest jej reklamą. Któż bowiem nie chce przeczytać książki „o nas” samych? Któż nie chce – niczym w lustrze – zobaczyć swój wizerunek, przelany przez pisarza na papier?
Wydawca informuje, że książka „to opowieść o miłości w czasach Tindera, Instagrama i Facebooka. Tragikomedia o szukaniu pełnienia w sieci, na ulicy i w klubie. Niepokojąca i drażniąca do bólu diagnoza współczesnych relacji”. Głównymi bohaterami są dwoje trzydziestolatków. Krzysztof Agata. Chociaż nigdy się nie spotkali, to wiele ich łączy. Oboje są samotni. Chociaż starają się oszukiwać samych siebie, ta samotność im doskwiera. Nie mogą zrozumieć dlaczego nie spotkali nikogo odpowiedniego, z kim mogliby ułożyć sobie życie.
Poznając Krzysztofa i Agatę poznajemy „ich” świat. Miejsca pracy, przyjaciół, ulubione rozrywki i sposoby spędzania wolnego czasu (niezbyt wyrafinowane, powiedzmy sobie szczerze).
Piotr C. portretuje obraz współczesnych trzydziestolatków, żyjących w wielkim mieście (Warszawa), mających „dobrą” pracę. Obraz raczej pesymistyczny. Jakkolwiek bowiem są oni ludźmi odnoszącymi sukcesy zawodowe, mogącymi sobie pozwolić na wiele pod względem finansowym, to jednak wiodą życie niespełnione. Jak to możliwe? Wszak na zewnątrz, przed światem pokazują twarz sukcesu i pewności siebie. Gdy jednak maska opada, to okazują się ludźmi, którym czegoś brakuje. Czego? Jakkolwiek górnolotnie to zabrzmi – sensu życia. Taką gorzką diagnozę stawia Krzysztof, mówiąc:
„nie ma żadnej idei, dla której chciałbym żyć. Nie ma żadnej idei, za którą chciałbym ginąć. Za co? Za konsole? Za iPhony? Za centra handlowe? Wyjąłem z plecaka tabletkę od bólu głowy. Popiłem kawą. Wszystkie problemy załatwiją tabletki”.
Trudno bowiem za sens życia przyjąć imprezowanie, picie „na umór”, przygodny seks. Rozumie to Krzysztof, rozumie to także Agata. Tragizm ich postaci polega na tym, że nie potrafią/nie chcą/nie umieją zmienić tego stanu rzeczy. Czy nasi bohaterowie zdołają zmienić swoje życie? Czy wyrwą się z tego kołowrotka, w którym kręcą się niczym chomik w klatce?
Co z tego, że Krzysztof przyznaje iż jego matka miała rację we wszystkim, skoro nie kieruje się zasadami które mu wpajała? Co z tego, że Agata doskonale wie, że jej bliscy mają rację ubolewając nad tym, że jest ciągle sama? To prawie jak w znanej piosence „wszyscy zgadzamy się ze sobą, a będzie dalej tak jak jest”.
Piotr C. w swojej najnowszej książce wierny jest stylowi i językowi z poprzednich powieści. Chyba już powinniśmy być przyzwyczajeni do dosadności stwierdzeń, dużej liczby wulgaryzmów, realistycznych opisów. Tym razem czytelnik otrzymuje to wszystko aż w nadmiarze. Pod względem opisów scen erotycznych, Piotr C. zdaje się zostawiać w tyle osławione „Pięćdziesiąt twarzy…”. Moim zdaniem czasem jednak przesadza. Niektóre porównania czy określenia są bowiem naprawdę „nieprzyzwoite”. Z pewnością część czytelników będzie wręcz zażenowana. Pod tym względem książka powinna mieć na okładce zastrzeżenie „18+”.
Po nową powieść autora bez wątpienia sięgną wszyscy jego fani. Ciężko jest dokonać jej autorytatywnej oceny. Wielu książka się spodoba, do wielu styl i język będzie nie do przyjęcia.
Dlatego na koniec pewna refleksja. Też mam trzydzieści lat i też żyję w wielkim mieście (ale nie we „wsi Warszawa”). Jednak nie mogę powiedzieć, że ta książka jest o mnie. Żyję bowiem całkiem inaczej niż Krzysztof i Agata. Dość powiedzieć, że podczas lektury dowiedziałem się, że jestem „zacofany” ponieważ nadal komunikuję się za pomocą FB. Oczywiście każdy żyje inaczej i każdy sam odpowiada za swoje życie.
Ciągle mam jednak nadzieję, że jest więcej ludzi którzy po lekturze powiedzą: nie, to nie „o nas”. Lektura tej książki może być takim impulsem do tego, by zastanowić się nad swoim życiem. Czy jest mi w nim dobrze, czy realizuję swoje pasje, wreszcie czy żyję?
Piotra C. warto czytać. Choćby po to, aby „przejrzeć się” w jego książkach. Autor szokuje, prowokuje i swoim pisaniem potrafi wzbudzić w czytelniku silne emocje. Czekam więc na piątą powieść, a z tyłu głowy kołacze pytanie: może pokolenie trzydziestolatków nie jest jednak całkiem stracone?
Przeczytajcie koniecznie i odpowiedzcie sami.
Informacje o książce:
Tytuł: # to o nas
Tytuł oryginału: # to o nas
Autor: Piotr C.
ISBN: 9788381471671
Wydawca: Novae Res
Rok: 2018