Slash – Natalia Osińska

O Natalii Osińskiej słyszałam już przy premierze jej poprzedniej książki – „Fanfika„. Książka została bardzo dobrze odebrana i ja też bardzo chciałam, a właściwie to nadal bardzo chcę, ją przeczytać. Jednak wciąż jestem sobą więc podobnie jak w przypadku Hanny Greń zaczęłam od drugiego tomu… Zapraszam więc na kilka słów o „Slashu„.

Dwójka głównych bohaterów „Slasha” są jak ogień i woda. Tosiek jest roztrzepany, żywiołowy, głośny, energiczny i wszędzie go pełno. Leon znowu jest zdystansowany, świetnie zorganizowany i ma silne poczucie obowiązku. Chłopcy stoją u progu dorosłości i poważnych życiowych decyzji. Są w ostatniej klasie liceum, matura jest właściwie za pasem. Oprócz nauki są zaangażowani w szkolne kółko teatralne – Leon jest przewodniczącym, a Tosiek pisze scenariusze.

Od początku zauważamy, że Leona i Tośka łączy coś więcej niż zwykła przyjaźń. Jeszcze rok temu Tosiek był… Antoniną, więc ich relacja jest dość skomplikowana.

W „Slashu” skupiamy się bardziej na Leonie, ponieważ to z jego perspektywy obserwujemy wszystkie wydarzenia. Jego relacja z Tośkiem staje się napięta: pomiędzy chłopakami dochodzi do większych i mniejszych sprzeczek. Coś sprawia, że nie mogą się dogadać. Leon mieszka samotnie w małym mieszkanku. Utrzymuje się z korepetycji i z drobnych kwot przesyłanych mu przez rodziców. Nie wiemy do końca, dlaczego opuścił rodzinny dom. Domyślamy się jedynie, że skrywa wielki sekret. Ewidentnie coś go męczy, dlatego tak bardzo polega na ładzie w swoim życiu i nie daj Bóg, żeby coś wyprowadziło go z równowagi.

Z drugiej strony jest Tosiek, na którym mu bardzo, bardzo zależy. Leon jednak boi się przyznać nawet przed samym sobą, że jest homoseksualny i to już od jakiegoś czasu. Tosiek stara się wciągnąć go w tak zwany „tęczowy światek” – angażuje się w marsze równości, ma w swoim pokoju wielką flagę, a także regularnie chodzi na spotkania z ludźmi mu podobnymi.

Czy chłopcy się dogadają? Czy dojdzie do konfrontacji Leona ze swoją przeszłością i prawdą? Czy dla Tośka i Leona istnieje w ogóle jakaś przyszłość? Dowiecie się oczywiście sięgając po „Slash” Natalii Osińskiej.

Przyznam się, że chyba do tej pory nie cieszyłam się tak bardzo z tego, że udało mi się wziąć książkę do recenzji. Już oglądając reakcje na „Slash” wiedziałam, że to będzie coś dla mnie. No i faktycznie, zakochałam się, wręcz przepadłam w tej historii. Może też dlatego, że jeszcze nie jestem takim dinozaurem, żeby nie pamiętać maturalnej klasy i wszystkiego, co się z nią wiązało.

Natalia Osińska poruszyła tematy mi bliskie, tematy bardzo ważne. Już pominę może kwestię, co po maturze, ale tu chodzi przede wszystkim o tolerancję i próbę uwrażliwienia czytelników na inność ludzi, którzy nas otaczają. Rzuca nam nieco światła na proces zmiany płci i jak się okazuje, to wszystko nie jest wcale takie proste. Przyznam się, że musiałam wygooglować, czym jest binder, a o co chodzi z tytułem dowiedziałam się z jednej z recenzji na youtubie.

Bohaterowie są bardzo autentyczni. Książka napisana jest świetnym, naturalnym stylem. Pokochałam ciotkę Idalię no i oczywiście Leona i Tośka. Doszło do tego, że zaczęłam w pewnym momencie ich „shipować”. To taki pełnowymiarowy fanfik. Do tego napisany przez polską autorkę i naprawdę, pani Natalii należą się pokłony. Uważam też, że „Slash” powinien być lekturą w polskich szkołach, ale to się pewnie nie stanie. Przynajmniej myślę niezbyt szybko.

„Slash” pokazuje także bardzo dobrze, jak ważna jest dla młodego człowieka przynależność do grupy, identyfikowanie się z nią. Także posiadanie ideałów, manifestowanie swojej odrębności, robienie sobie tatuaży czy piercingu… A w końcu powiedzenie z całą pewnością, kim tak naprawdę się jest i pogodzenie się z tym.

„Slash” to naprawdę rewelacyjna powieść. Bardzo ważna, momentami też zabawna. Autorka przemyca i częstuje nas po drodze pewnymi smaczkami. Jestem bardzo, bardzo na tak i daję mocną ósemkę. Polecam z całego serca.

Informacje o książce:
Tytuł: Slash
Tytuł oryginału: Slash
Autor: Natalia Osińska
ISBN: 9788326825422
Wydawca: Agora
Rok: 2017