Site icon Recenzje książek z każdej półki

Bretońska paleta – Monika Handke

Recenzja książki Bretońska paleta - Monika Handke

Bretońska paleta
Monika Handke

Czy kiedykolwiek zdarzyło się Wam przeczytać książkę i mieć ogromną ochotę odwiedzenia miejsc opisywanych w niej? Czy kiedykolwiek mieliście książkę w rękach, którą tak naprawdę się nie czyta tylko gładko przez nią przechodzi? Przedstawiam dzieło Moniki Handke „Bretońska paleta”, która jest doskonałym tego przykładem.

Bretania to malownicza kraina z tajemniczego zakątka północno-zachodniej Francji. Zachwyca ona nie tylko pięknymi krajobrazami, ale również celtyckim folklorem i fascynującą historią. Nic więc dziwnego, że artystka tam właśnie odnalazła swój drugi dom. Monika Handke mieszkanka Bretanii od 2000 roku. Absolwentka Wydziału Grafiki Warszawskiej Akademia Sztuk Pięknych, doktor Wydziału Sztuki Uniwersytetu im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu, grafik, fotografik i malarka.

Bretońska paleta” to spojrzenie na świat oczami wrażliwej artystki. Jest to szerokie spektrum krótkich opowiadań czy raczej reportaży o otaczającej rzeczywistości. Monika Handke stara się jak najwierniej oddać realia opisywanej niezwykłej krainy, jaką bez wątpienia jest Bretania. Autorka podzieliła całość na trzy główne części: „Obrazki znad Aven”, „Bretońska paleta” oraz „Uchylone drzwi pracowni”. Zabieg dobry, gdyż przedstawia nam obrazy we właściwym porządku i kolejności. Pozycja wydana nakładem wydawnictwa Bernardinum.

Książka napisana pięknym poetyckim językiem o przyrodzie oraz obyczajach ludzi i zwierząt. Autorka luźnym stylem opisuje historię i zwyczaje tego regionu. „Piesze połowy” są jedną z ulubionych rozrywek mieszkańców Bretanii:

„Radość pieszych wypraw w poszukiwaniu morskich żyjątek można porównać do tej, która towarzyszy zbieraniu grzybów. Ich uczestników ogarnia podobne szaleństwo jak grzybiarzy w czasie wyjątkowego urodzaju.”

Pozwala sobie na wtrącanie ciekawostek, a także dygresji, które nie pozwalają na uśpienie czujności czytelnika podczas całej lektury. Natkniemy się tam, na przykład na postać tajemniczego druida – Panoramixa i ważoną przez niego „magiczną polewkę” (czyżby „lokalne piwo?”).

„Zdecydowanie musiała jednak zawierać również mocniejsze elementy. Pędzony od stuleci lambig, mocny alkohol na bazie jabłek i ziół, mógł być również częścią składową sławetnej polewki. Nawet jeśli nie zapewnia on szczególnej mocy ciału, to na pewno potrafi generować piękne marzenia o bohaterskiej przeszłości celtyckich przodków.”

Jednak co to było naprawdę nie wiadomo, ponieważ historia o tajemniczych druidach nie została uwieczniona w żadnych źródłach pisanych.

Autorka przytacza też nazwiska i losy słynnych malarzy, pisarzy i artystów, którzy odwiedzili tą część Francji i byli dla niej inspiracją:

„Podążając śladami moich sławnych rodaków: Władysława Ślewińskiego, Tadeusza Markowskiego czy Józefa Pankiewicza, ale również tropiąc to, co pozostało z legendy Paula Gauguina i jego sławnej Szkoły Pont-Aven, czytając poświęcone Bretanii teksty Żeromskiego, zaczęłam patrzeć również ich oczami na kraj, będący tak bogatym źródłem twórczości.”

Dzieła Stefana Żeromskiego poświęcone Bretanii najbardziej upodobały się malarce, która poświęca im osobny podrozdział:

„z przyjemnością zagłębiam się w świat widziany oczami wielkiego pisarza…” „Lektura tekstów Żeromskiego poświęconych Bretanii uświadomiła mi, jak niewiele się tu zmieniło (…). Na kilku zaledwie stronach, nikłym ułamku spuścizny wielkiego pisarza można znaleźć niezwykle wyraziste obrazy kraju, który wywarł na nim duże wrażenie.”

Bretania jest niewątpliwie bogata w barwy, pejzaże i rzeźbiące je światło, dlatego też artystka opisuje ją za pomocą pędzla. Malarka „opowiada” jak przetwarza postrzegany świat. Zaprasza „do podróży dość szczególnej, wiodącej ścieżkami wyobraźni i bardzo osobistego odczuwania kolorów”. Podczas tej podroży, Monika Handke za pośrednictwem tekstów i reprodukcji swych dziel zapoznaje czytelnika z paletą swych kolorystycznych inspiracji.

„W kolorystyce Bretanii wodno-powietrzny żywioł łączy się z obszarem wiecznie zielonej wegetacji. Razem tworzą jeden obraz porysowany dynamicznymi liniami wiatru, pochylonymi drzewami, skośnym rytmem fal, rozświetlonych czasem jaśniejszą grzywą piany. Szare, czasem lekko różowawe zręby klifu, a na nich białe domy pod grafitowymi dachami z łupków.”

Bretońska paleta” to bardzo ciekawa i kolorową książka, swoistego rodzaju album wydrukowany na dość dobrej jakości papierze. Bogata w kolorowe fotografie oraz reprodukcje obrazów. Książka niezwykła i warta przeczytania. Książkę serdecznie polecam miłośnikom sztuki, ale nie tylko. Znajduję tylko jedna wadę – rozkleja się po przeczytaniu.

Informacje o książce:
Tytuł: Bretońska paleta
Tytuł oryginału: Bretońska paleta
Autor: Monika Handke
ISBN: 9788378239352
Wydawca: Bernardinum
Rok: 2017

Exit mobile version