Sięgając po Blask popiołów, nie daj się zwieść tytułowi – to nie powieść o miłości. To kawałek dobrej literatury popularnonaukowej, o tematyce niemałej wagi – czasie, świadomości, Bogu, New Age i kryzysie wiary, zagadnieniach opisanych z perspektywy wierzącego naukowca-fizyka. Jednak, jak zapewnia Wydawnictwo – książka przeznaczona została dla każdego i nadaje się do czytania nawet „do poduszki”, a do tego „bez ołówka” (moim skromnym zdaniem – jednak nie dla każdego, o czym dalej). Czy prawie 300 stron dotyczących mechaniki i fizyki kwantowej rzeczywiście może być tak łatwo strawialne i w 100% przyswajalne, bez uszczerbku na zdrowiu? Zdobyłam się na odwagę i postanowiłam przekonać się osobiście. Od razu uprzedzę pytania – edukację zakończyłam już jakiś czas temu, z fizyką nie mam nic wspólnego, tzw. umysłem ścisłym nie jestem, masochistką też nie.
Do sięgnięcia po tę akurat książkę, skłoniła mnie, po części, moja „czytelnicza rutyna”, dlatego postanowiłam wyjść z tej strefy komfortu i sięgnąć po coś ambitniejszego (by moje neurony nie zapadły w sen zimowy na dobre). Ale przede wszystkim, szczerze powiedziawszy, przyciągnął mnie podtytuł książki – „Myśli o Wszechświecie dla wierzących w Boga” oraz zapowiedź poruszenia kwestii fenomenu ludzkiej świadomości, która (cytuję) „jest Jego Świadomością” (Boga). Uczciwie przyznaję, iż liczyłam na to, że w tej pozycji oszczędzone mi – laikowi – zostaną wszystkie te (jakże fascynujące) matematyczno-fizyczne wzory, prawa i reguły, a Autor skoncentruje się na zagadnieniach metafizycznych, psychologicznych i duchowych. Kiedy wreszcie dostałam książkę i nieśmiało ją otworzyłam, padł na mnie blady postrach… „Ta książka o fizyce NAPRAWDĘ jest o fizyce!” (to była moja pierwsza myśl). Rzeczywiście, już pobieżne przekartkowanie może przyprawić o przyspieszone bicie serca kogoś z nastawieniem takim jak moje. Wniosek pierwszy – nie czynić takich naiwnych założeń. Wniosek drugi – nie poddawać się tak szybko i przełamywać swoje mentalne opory, przed fizyką, i nie tylko.
A oto, jak dalej potoczyła się moja przygoda z tą Blaskiem popiołów, czyli „moja prawda” o przystępności (dla laika) i przydatności tej książki. Po pierwsze, Blask popiołów to książka zdecydowanie filozoficzno-fizyczna (w tej kolejności). Składa się z dwóch części o różnych proporcjach fizyki do filozofii, chociaż na prawie każdej stronie jedna perspektywa splata się z drugą i każde z poruszanych zagadnień ujmowane jest przynajmniej z tych dwóch perspektyw. Tak na marginesie, zastanawiam się, kto jest docelowym odbiorcą tej książki, bo raczej ani nie typowy filozof-humanista, ani też nie naukowiec, poszukujący wiedzy stricte akademickiej. Największą, moim zdaniem, mocną stroną tej pozycji jest postawa Autora, który nie uzurpuje sobie prawa do przekazania tej „jednej i jedynej”, słusznej i rzekomo obiektywnej prawdy, lecz – prezentując mnogość stanowisk (od starożytnych filozofów, poprzez ojców kościoła, Newtona, Einsteina i egzystencjalistów, na współczesnych fizykach kwantowych skończywszy) – wprowadza Czytelnika w różne światy. I prowokuje. Do myślenia, rzecz jasna i polemiki, nawet z autorytetami. Język Autora uznałabym za przystępny, aczkolwiek styl „trąci” filozoficzno-naukową dysputą, co niektórych może lekko drażnić. W każdym razie – jeśli obawiasz się „niestrawności”, to uspokajam – treść jest całkowicie zrozumiała nawet dla laika.
Blask popiołów – choć ma swoje lepsze (niezwykle opisany fenomen czasu) i gorsze (moim zdaniem – niepotrzebnie rozbudowany wstęp o New Age) fragmenty, to niewątpliwie unikatowa pozycja na polskim rynku wydawniczym, poruszająca odwieczne i ultranowoczesne zagadnienia, mająca budować pomost między wiarą (ostrzegam – wyłącznie katolicką, jak zaznacza sam Autor) a nauką. Po części wypełnia ona tę misję, jednak ja czuję pewien niedosyt, choć na pewno nie wiedzy. Z czego on wynika? Trudno powiedzieć, może oczekiwałam jeszcze szerszych horyzontów światopoglądowych Autora, a może po prostu nie jest to książka, którą wystarczy przeczytać jeden raz; być może muszę do niej zwyczajnie „dojrzeć”. I wrócę na pewno. Warto.
Biorąc do ręki książkę polskiego naukowca, Mirosława Kozłowskiego, możesz poczuć się zaproszonym na wyjątkową, indywidualną lekcję – fizyki, metafizyki, teologii, psychologii… Takich lekcji prawdopodobnie nie zaoferowała Ci Twoja szkoła. Teraz masz szansę, by uzupełnić i zintegrować swoją dotychczasową wiedzę oraz z nowej perspektywy przyjrzeć się istocie fenomenowi czasu, świadomości, życia, Wszechświata i Boga. Perspektywa jest to nowa, ponieważ nie ogranicza się wyłącznie do paradygmatu fizyki czy innej nauki, a integruje wiele podejść (wielki szacunek dla imponującej wiedzy humanistycznej Autora i jego biegłej zdolności łączenia dyskursu filozoficznego i religijnego ze współczesną fizyką). Jeśli tylko zachowasz otwarty umysł – nie zawiedziesz się. Ale przed jednym ostrzegam – nie jest to książka dla ortodoksyjnych racjonalistów, ateistów, antyklerykałów (mogą się zirytować anty-polemicznym stanowiskiem Autora w tej materii). Ani też dla tych, którzy unikają aktywności zwanej myśleniem i szukają gotowych odpowiedzi. Blask popiołów to nie podręcznik akademicki czy encyklopedia, zaś Autor nie stawia siebie w pozycji wszechwiedzącego nauczyciela przemawiającego ex cathedra – staje się raczej mądrym przewodnikiem, mentorem na drodze intelektualnego, osobowościowego i duchowego rozwoju Czytelnika. Nikt nie jest ekspertem w tak fundamentalnych kwestiach – żaden fizyk, filozof, psycholog czy artysta. Racji nie ma nikt, a może raczej – ma ją każdy, gdyż zgodnie z prawami fizyki kwantowej – już sam fakt obserwacji wpływa na proces przebiegu danego zjawiska, a więc rola obserwatora jest kluczowa. Posłuchaj więc wszystkich autorytetów, ale nie szukaj „guru”, pozwól się zainspirować pytaniami i sam stwórz swoją własną, prywatną koncepcję – zdaje się radzić Autor. Odważysz się podjąć to wyzwanie?
Informacje o książce:
Tytuł: Blask popiołów. Myśli o Wszechświecie dla wierzących w Boga.
Tytuł oryginału: Blask popiołów. Myśli o Wszechświecie dla wierzących w Boga.
Autor: Mirosław Kozłowski
ISBN: 9788377229170
Wydawca: Novae Res
Rok: 2013