Site icon Recenzje książek z każdej półki

Amerykański sen – Alexa Lavenda

Amerykański sen - Alexa Lavenda

Amerykański sen
Alexa Lavenda

„Nigdy nie myślałam, że można kogoś kochać zbyt mocno. Nigdy nie myślałam, że tak pozytywne uczucie jak miłość może mieć tak druzgocące skutki. Kolejna strata i kolejna szansa od życia. Historia lubi się powtarzać, zataczać kręgi… Pokochałam zbyt mocno, zbyt intensywnie, spłonęłam w żarze namiętności. Teraz odradzam się jak Feniks i rozpoczynam nowe życie. Kolejny raz.”

Czy „Amerykański sen” na prawdę jest tak pełen namiętności i pożądania? Przytoczenie powyżej rozpoczyna kolejną część cyklu Kontynenty przyjemności Alexy Lavendy. Drugi tom „Amerykański sen” jest kontynuacją „Żaru Australii”. Czy wspomniany cytat jest zapowiedzią tego czego czytelnik może spodziewać się w książce? Moim zdaniem nie do końca. Po pierwsze, uważam, że powyższe słowa są nieco przesadzone i pompatyczne. Bardzo dużo w nich nostalgii. Ukazują standardowy schemat zranionej przez mężczyznę kobiety.

Już na początku się przyznam, że wybierając tę pozycję do przeczytania, nie zdawałam sobie sprawy z tego, że jest to drugi tom serii. Dopiero przy piątym rozdziale zorientowałam się, że znajduję odniesienia do wydarzeń, których w książce nie było. Odłożyłam książkę, przeszukałam Internet i okazało się, że jest to druga część. Tak więc najpierw zabrałam się za lekturę „Żaru Australii”. I tak jak pierwsza część przypadła mi do gustu, mimo średniego warsztatu pisarskiego, to druga nie napawała mnie już takim entuzjazmem.

Historia jest oparta na losach dwójki bohaterów – Patrycji oraz Maxa. Ona ze złamanym sercem wyjeżdża do Ameryki, by wziąć udział w konkursie kulinarnym. Max zostaje w Australii, jednak jak można się domyślić, niedługo później wyjeżdża również, by odzyskać straconą miłość. Ta część pozwala nam na bliższe poznanie bohaterów – ich przemiany są widoczne gołym okiem. Bohaterowie dojrzewają emocjonalnie i stają się bardziej świadomi swoich pragnień. Jednak znajduje się miejsce także na ukazanie lęków i strachu. Przede wszystkim jednak książka pokazuje walkę o zaufanie. Autorka nie odchodzi od standardowego schematu powieści erotycznej i, tak jak w poprzedniej części, tutaj także pojawiają się sceny miłosne, obszyte pożądaniem i ogromną namiętnością. Jednak jeśli czytelnik spodziewa się tyle samo dawki takich scen jak w części pierwszej, to niestety się rozczaruje. Ponad połowa książki opiera się na podchodach bohaterów, na próbie odzyskania zaufania i zbudowania związku. Dopiero w kolejnej części fabuły autorka serwuje nam z prawdziwego zdarzenia erotyk. Dodatkowo historia kończy się tak, że można spodziewać się kolejnej części.

Amerykański sen” nie jest niestety powieścią bardzo dobrze napisaną. Historia obfituje w bardzo wiele, mało znaczących opisów. Szczerze się przyznam, że czasem miałam trudności, żeby przez nie przebrnąć. Dodatkowo warsztat pisarski niczym nie różni się od pierwszej części. Nadal pojawiają się średnio interesujące wątki, literówki czy powtórzenia. Zdarza się, że główna bohaterka trzykrotnie nawiązuje do jakiegoś wydarzenia. I to nawet na jednej stronie. Za którymś razem niestety staje się to uciążliwe. Gdyby nie to, książka zdecydowanie miała by mniej stron. Dodatkowo wątków pobocznych jest niewiele, a nawet jeśli są, to są traktowane, przez autorkę, po macoszemu. Ale są też plusy. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że fabuła jest naprawdę interesująca. Mimo że sposób napisania książki nie jest idealny i zdaję sobie sprawę, że wiele osób może mieć z tym problem podczas czytania. Opisy są skonstruowane w taki sposób, aby jak najlepiej zwizualizować sobie dane wydarzenie i jest to bardzo dobry zabieg. Niestety często zdarza się, że te opisy są aż nadgorliwie napisane. Kolejnym plusem jest kreacja głównych bohaterów. Portrety psychologiczne są bardzo interesujące, choć główna bohaterka pełna jest sprzeczności. Patrycja jest taką postacią, która może drażnić czytelniczki. Często postępuje nieracjonalnie, jest płochliwa, a scenę później pełna odwagi. Osobiście miałam problem z polubieniem jej. W przeciwieństwie do Maxa. Uważam, że jego postać została wykreowana najlepiej. Jego działania zawsze mają jakiś cel, wszystkie zachowania mają określoną przyczynę.

Fabuła sama w sobie nie jest skomplikowana, zachowuje standardowe schematy powieści erotycznej. Jednak stworzona ciekawie. Mimo minusów, o których wspomniałam wcześniej, książkę czyta się lekko i szybko. Jest to typowa rozrywka na jeden wieczór. Mimo że książka nie jest idealna, to osobiście będę wyczekiwać kolejnej części.

Czy polecam tę książkę? Tak, polecam ją osobom, które lubią nieskomplikowaną fabułę, która pozwala oderwać się od codzienności. Osoby, które lubują się w romansach i powieściach erotycznych nie zmarnują czasu spędzonego przy tej książce. Jednak polecam najpierw przeczytać część pierwszą cyklu „Kontynenty przyjemności”.

Informacje o książce:
Tytuł: Amerykański sen
Tytuł oryginału: Amerykański sen
Autor: Alexa Lavenda
ISBN: 9788328087606
Wydawca: Foksal
Rok: 2021

Exit mobile version