Filozofia dla Bystrzaków – Tom Morris
Po „Filozofię dla bystrzaków” zdecydowałem się sięgnąć pragnąć zmienić nieco tematykę czytanych przeze mnie książek – zamiast książek związanych z pracą czy okazyjnych tytułów science fiction postanowiłem wybrać coś bardziej ambitnego.
Pierwszą rzeczą która rzuca się w oczy po otworzeniu książki jest wysiłek włożony w to by nadać autorowi wiarygodności – profesor filozofii, szef wydziału filozofii, mówca biznesowy, prezes własnego instytutu itp. brakuje tylko zdjęcia z papieżem. Dlaczego zwracam na to uwagę? Przecież to dobrze, że książki piszą osoby z wiedzą i doświadczeniem, którzy pojawiają się w porannej audycji amerykańskiej telewizji biznesowej gdzieś pomiędzy drugą kawą, a croissantem. Podnoszę ten temat głownie z powodu sposobu w jaki skonstruowana jest książka – autor cały czas prowadzi czytelnika za rękę, pokazuje nowe zagadnienia, jednocześnie odwołując się do się do swojego 15-letniego doświadczenia w prowadzeniu zajęć ze studentami. Choć nie miałem do tej pory zbyt dużo wspólnego z filozofią to uderzyło mnie, że zamiast przekazać pewną wiedzę w postaci informacji, przedstawia swoje opinie, nie pozostawiając miejsca na przemyślenia czytelników czy dyskusję.
Czytaj dalej