Cmętarz zwieżąt – Stephen King – recenzja książki
Są książki, których ja i moja wybujała wyobraźnia nie powinnyśmy czytać wieczorami. Jedną z nich na okazał się Cmętarz zwieżąt Stephena Kinga. Dla każdego, kto zobaczy tytuł książki uprzedzam, że z moją ortografią jest wszystko względnie w porządku, bo nazwa pochodzi wprost z książkowego miasteczka.
Tytuł książki i jednocześnie tabliczka, którą wypisały książkowe dzieci na cmentarzu dla zwierząt to tylko wynik ich słabej ortografii. Tabliczka z tym napisem widnieje u bram nieoficjalnego, choć zadbanego cmentarza gdzie miejscowe dzieciaki z Ludlow chowają swoich pupilów. Główny bohater książki, doktor Louis, dowiaduje się tego wszystkiego od swojego wiekowego przyjaciela i jednocześnie sąsiada Juda. Doktor wraz z rodziną wprowadza się do pięknego domu na przedmieściach małego miasteczka Ludlow. Jego rodzina składa się z dwóch małych pociech i żony Rachel. Sam Louis pracuje w przychodni akademickiej gdzie już pierwszego dnia jego pracy, zostaje śmiertelnie potrącony jeden ze studentów.
Czytaj dalej